Na parkingu przy autostradzie 81 w pobliżu Gerlingen w regionie Stuttgartu doszło do niecodziennej sytuacji. Mianowicie - kierowca autobusu zostawił swój pojazd z 42-osobową grupą wycieczkową i... odszedł. Jak informuje agencja dpa - grupa składała się głównie z seniorów w wieku od 70 do 80 lat.
Przewoźnik autobusowy wezwał policję w czwartek wieczorem około godz. 19 po tym, jak jego kierowca przekroczył maksymalny czas pracy i oddalił się.
Według policji firma chciała wówczas zorganizować innego kierowcę zastępczego. Kiedy o godz. 22, czyli trzy godziny później, nadal go nie było na miejscu, podróżni sami zadzwonili do funkcjonariuszy - pisze dpa.
Niemiecki Czerwony Krzyż zapewnił grupie składającej się głównie z seniorów w wieku od 70 do 80 lat napoje i żywność. Na koniec podróżnych zabrano taksówkami na dworzec główny w Stuttgarcie.