"Po konfrontacji Ukrainy i Rosji w Cieśninie Kerczeńskiej jest jasne, że należy jak najszybciej zrezygnować z budowy Nord Stream 2. Zależność od tranzytu gazu przez Ukrainę na razie powstrzymuje Moskwę przed większą agresją wobec Kijowa" - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Zdaniem gazety incydent, podczas którego rosyjskie siły specjalne ostrzelały i zajęły trzy ukraińskie okręty, pokazuje, że "(prezydent Rosji Władimir) Putin nie zakończył jeszcze swojej wojny z Ukrainą".
W tej sytuacji reakcja Niemiec nie może ograniczać się do oferty mediacji w konflikcie. Konieczne jest pilne powstrzymanie budowy drugiej nitki gazociągu Nord Stream 2 - zaznacza.
Na razie Rosja w eksporcie swojego gazu do Europy jest zależna od dróg przesyłowych na Ukrainie. Dopóki tak jest, Kreml nie będzie mógł pozwolić sobie w tym kraju na zbyt wielkie fajerwerki. Jednak gdy tylko do użytku zostanie oddany Nord Stream 2, to ograniczenie zniknie - ostrzega gazeta.
"FAZ" przypomina, że napięcia w regionie strategicznie ważnego Morza Azowskiego narastały od dłuższego czasu.
Poprzez regularne szykany (sił rosyjskich - PAP) wobec statków handlowych i coraz bardziej jawne przejmowanie (przez Rosję) kontroli wojskowej nad Morzem Azowskim zbliżony do frontu obszar południowo-wschodniej Ukrainy znalazł się w gospodarczym i militarnym potrzasku. To zaś może stanowić wstęp do dalszej destabilizacji regionu - ocenia dziennik.