Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

"Jak okrutny potrafi być los..." W irańskim ataku zginęła dziewczynka, na której operację zbierali Polacy

Dotarła do nas straszna wiadomość! W sobotę 14 czerwca, podczas irańskiego ataku rakietowego na izraelskie miasto Bat Jam, pod gruzami domu, w którym mieszkała, zginęła Anastazja Buryk – dziewczynka walcząca z ciężką białaczką, której pomagaliśmy zbierać pieniądze na leczenie w Izraelu - poinformowali organizatorzy polskiej zbiórki.

Anastazja Buryk walczyła z ostrą białaczką limfoblastyczną - najczęściej występującym nowotworem u dzieci. Jak opisywała jej mama, córka początkowo była zmęczona i miała lekką gorączkę. Mama była przekonana, że to zwykłe przeziębienie, ale na ciele dziewczynki zaczęły pojawiać się siniaki i wtedy rodzice zrozumieli, że dzieje się coś bardzo złego. Na leczenie siedmiolatki zorganizowano w Polsce zbiórki na portalu siepomaga.pl. W 2023 roku ponad 37 tysięcy osób dokonało wpłaty na półtora miliona złotych na zakwaterowanie w Izraelu i leczenie onkologiczne Nastki.

Reklama

Jej stan pogarszał się w tym roku, mimo starań lekarzy. "Już czwarty tydzień utrzymuje się gorączka — nie przekracza 38,1, ale ostatnie trzy dni to prawdziwe piekło. Nie je. Nie pije. Cały czas wymiotuje" - pisała jej mama, informując, że Nastka waży już tylko 16,5 kilograma. Kolejną zbiórkę na jej leczenie wsparło 11 tysięcy osób, wpłacając tym razem pół miliona złotych.

Szansa na uratowanie siedmiolatki istniała, ale została brutalnie zakończona irańskim atakiem 14 czerwca.

Dotarła do nas straszna wiadomość! W sobotę 14 czerwca, podczas irańskiego ataku rakietowego na izraelskie miasto Bat Jam, pod gruzami domu, w którym mieszkała, zginęła Anastazja Buryk – dziewczynka walcząca z ciężką białaczką, której pomagaliśmy zbierać pieniądze na leczenie w Izraelu Wraz z Nastią zginęła jej mama, babcia oraz dwóch nastoletnich siostrzeńców mamy. To niewyobrażalne, jak okrutny potrafi być los... Żadne słowa nie wyrażą ogromu tragedii tej rodziny. Pokój ich duszom

- napisała na stronie zbiórki ekipa pomagająca zorganizować finansowanie leczenia.

W związku z tragicznymi wydarzeniami, zbiórka została dziś zakończona.

Nagrania z ataku na Bat Jam trafiły od razu do internetu. Widać na nich jak w nocy jeden z irańskich pocisków z ogromną siłą uderza w blok. Informowano wówczas, że zginęło co najmniej sześć osób, a kolejnych setka doznała obrażeń. Dwudziestu osób poszukiwano. Następnie media podały, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 35. Wśród nich znalazła się rodzina Buryków.

 

Źródło: niezalezna.pl, siepomaga.pl
Reklama