Partia Gruzińskie Marzenie (GM) uzyskała 48,3 proc. poparcia po przeliczeniu głosów wyborców z 81,88 proc. komisji wyborczych – poinformowała Centralna Komisja Wyborcza Gruzji w niedzielę. W sobotę w tym kraju odbyły się wybory parlamentarne.
Na drugim miejscu uplasował się blok opozycyjny Siła w Jedności z wynikiem 26,55 proc. głosów. Główną partią bloku jest największa siła opozycyjna Gruzji - Zjednoczony Ruch Narodowy, powiązany z byłym prezydentem Micheilem Saakaszwilim.
Na trzecim miejscu znalazła się Europejska Gruzja, która zdobyła 3,78 proc. głosów.
Gruzińskie Marzenie, partia kierowana przez biznesmena Bidzinę Iwaniszwilego – od ośmiu lat rządzi Gruzją. Iwaniszwili to miliarder, najbogatszy człowiek w Gruzji, który wzbogacił się prowadząc liczne biznesy w Rosji. Wciąż zarzuca mu się liczne powiązania z tym krajem, a jednym z głównych zarzutów jest sterowanie państwem "z tylnego siedzenia", bez sprawowania jakiejkolwiek formalnej funkcji. Opozycja zarzuca mu prorosyjskość i zarządzanie krajem w stylu mafijnym.
Przedstawiciele opozycyjnego ZRN zapowiadają, że nie zaakceptują wyników wyborów. Zapowiedzieli protesty na godz. 16 czasu miejscowego (13 w Polsce) w niedzielę – informuje agencja Reutera. Do protestu mają się przyłączyć inne ugrupowania opozycyjne.
Przed wyborami ok. 30 sił opozycyjnych zapowiedziało, że nie wejdą w koalicję z Gruzińskim Marzeniem. Na godz. 12 czasu polskiego zaplanowana jest w Tbilisi konferencja obserwatorów międzynarodowych.
Sobotnie wybory w Gruzji odbyły się według nowej, zmienionej w tym roku ordynacji wyborczej. 120 deputowanych do parlamentu wybieranych jest według systemu proporcjonalnego, a 30 parlamentarzystów w okręgach jednomandatowych, co ma sprzyjać większej różnorodności sił politycznych reprezentowanych w parlamencie. Wcześniej proporcja ta wynosiła – 77 do 73.
Ażeby do parlamentu mogły trafić mniejsze partie, próg wyborczy obniżono do 1 proc. dla pojedynczej partii. Wprowadzono również przepis, który uniemożliwia samodzielne rządy partii, jeśli nie zdobyła ona co najmniej 40 proc. głosów.
Według CKW frekwencja wyborcza wyniosła 56,11 proc.