Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Grecja zaostrza kary za zakłócanie porządku publicznego

Grecki parlament przyjął w nocy ze środy na czwartek przepisy zaostrzające kary więzienia za zakłócanie porządku publicznego. Reformę krytykują m.in. organizacje studenckie, które skarżą się na interwencje policji na uniwersytetach, gdzie odbywają się manifestacje.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
youtube.com/print screen

Decyzja parlamentu wpisuje się w reformę kodeksu karnego, której celem ma być poprawa bezpieczeństwa. Poprawka została przyjęta głównie głosami deputowanych prawicowej większości Nowej Demokracji oraz socjalistów Ruchu na Rzecz Zmiany.

Argumentując decyzję względami bezpieczeństwa, większość deputowanych zagłosowała za zaostrzeniem kar za "zakłócanie porządku publicznego", jak np. rzucanie koktajlem Mołotowa. Agencja AFP podkreśla, że praktyka ta jest częsta podczas manifestacji w Grecji. Osoba uznana za winną może od teraz otrzymać karę 10 lat więzienia; dotychczas przepisy przewidywały do 5 lat pozbawienia wolności.

"Konieczne są reguły, aby greccy obywatele czuli się bezpieczni"

- mówił w parlamencie minister sprawiedliwości Kostas Ciaras, odpierając krytykę głównej partii opozycyjnej, lewicowej Syrizy.

Reforma jest ostro krytykowana przez lewicę i organizacje studenckie, które skarżą się na interwencje policji w ostatnich dniach na uniwersytetach, gdzie odbywają się manifestacje. W poniedziałek ok. 200 demonstrujących studentów na uniwersytecie ekonomicznym w Atenach zostało otoczonych przez oddziały prewencji. Policjanci użyli gazu łzawiącego i zatrzymali dwie osoby.

Była to pierwsza interwencja na terenie uniwersytetu od zniesienia w sierpniu przez rząd przepisów o tzw. azylu uniwersyteckim. Prawo to zabraniało policji interweniowania na uczelniach wyższych, wprowadzone po strajku studentów z 1973 r., w czasie dyktatury wojskowej (1967-74). Rząd argumentuje, że decyzja o zniesieniu przepisów była konieczna, ponieważ uniwersytety stały się zdaniem władz "oazą dla przemytników narkotyków" i "grup anarchistycznych".

Z kolei w sobotę miejsce miała interwencja policjantów w znanym klubie nocnym w Atenach; jej celem było rozbicie siatki przemytników narkotyków. Zdarzenie wywołało jednak oburzenie w mediach społecznościowych.

"W obiekcie rozrywkowym przez blisko godzinę 300 osób klęczało z rękami na głowie" - pisał na Facebooku DJ grający w tym klubie.

Agencja AFP zauważa, że od dojścia w lipcu do władzy Nowej Demokracji liczne operacje policji miało miejsce również w dzielnicy Eksarchia, w centrum Aten. Ewakuowano tam squaty zajmowane przez migrantów i lewicowych bojowników.

Ponadto 17 listopada przypada rocznica wybuchu studenckiego strajku z 1973 r., w związku z czym sytuacja w Atenach jest szczególnie napięta. Na niedzielne popołudnie planowana jest manifestacja studentów. W ramach środków bezpieczeństwa przewidziano rozmieszczenie 5 tys. policjantów oraz wykorzystanie m.in. dronów i śmigłowca.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#więzienie #Grecja

redakcja