- Do centrum handlowego wkroczyła policja
- poinformowała agencja AP.
Burmistrz San Juan Francis Zamora powiedział, że napastnik postrzelił jedną osobę, która została zabrana do szpitala i obecnie jest w stabilnym stanie. Policja przekazała, że ma informacje, iż podejrzany był kiedyś ochroniarzem w tym centrum handlowym i że narzekał na "nierówne traktowanie". Zakładnicy są pracownikami centrum handlowego; może ich być 30-40.
Zamora poinformował, że policyjny negocjator próbuje rozmawiać z napastnikiem.
- Czuł się źle, ponieważ został zwolniony z posady ochroniarza
- dodał. Mężczyzna próbował nakłonić innych ochroniarzy, aby przyłączyli się do niego, jednak ci odmówili.
- Jeden z zakładników krzyczał, że napastnik oprócz pistoletu ma granat, ale policja nie była w stanie tego od razu potwierdzić
- powiedział Zamora.
- Ewakuowaliśmy wszystkich ludzi z centrum handlowego
- dodał burmistrz.
Centrum handlowe w San Juan jest popularne ze względu na liczne restauracje, sklepy, bary i bazar. Znajduje się w pobliżu ekskluzywnego kompleksu mieszkalnego i klubu golfowego, a także komendy głównej policji i dowództwa wojskowego w 12-milionowej metropolii.