Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker pogratulował wczoraj Władimirowi Putinowi ponownego wyboru na prezydenta Rosji. Wyraził nadzieję, że podczas czwartej kadencji Putina, Rosji i UE \"uda się odbudować ogólnoeuropejski ład bezpieczeństwa\". List Junckera spotkał się z falą krytyki ze strony brytyjskich polityków. Nie zostawili na nim suchej nitki.
Zawsze byłem zdania, że dobre stosunki pomiędzy Unią Europejską i Rosją są kluczowe dla bezpieczeństwa naszego kontynentu – napisał Juncker w liście do rosyjskiego przywódcy.
Jednocześnie zapewnił, że "będzie zawsze partnerem" prezydenta Rosji w staraniach o odbudowanie bezpieczeństwa w Europie.
Congratulations on your re-election, President #Putin. I have always argued that positive relations between the #EU and #Russia are crucial to the #security of our continent. Our objective should be to re-establish a cooperative pan-European security order. pic.twitter.com/PiEGg56DBN
— Jean-Claude Juncker (@JunckerEU) 20 marca 2018
W obliczu ataku Rosji na Siergieja Skripala, brytyjscy politycy ostro skrytykowali depeszę Junckera, nazywając ją "haniebną" i "wywołującą mdłości".
Zdaniem eurodeputowanego Ashley Fox, Juncker dopuścił się "zaniedbania" nie wspominając w swojej depeszy o zatruciu byłego rosyjskiego szpiega i jego córki w Salisbury w południowej Anglii.
Gratulować Władimirowi Putinowi zwycięstwa w wyborach, bez odniesienia się do oczywistych fałszerstw, to już wystarczająco zły pomysł. Ale przemilczenie odpowiedzialności Rosji za atak gazem paraliżującym na niewinnych ludzi w moim okręgu wyborczym, wywołuje po prostu mdłości. Przewodniczący Komisji Europejskiej przymila się do człowieka, który stanowi jasne zagrożenie dla bezpieczeństwa Zachodu – stwierdził.
"Haniebnymi" gratulacje dla Putina nazwała brytyjska konserwatywna poseł, Sarah Wollaston.