Przywódca Turcji został zapytany przez dziennikarza o to, jaka powinna być reakcja NATO na wtargnięcie rosyjskich dronów i samolotów wojskowych w przestrzeń powietrzną Polski, Estonii i innych krajów sojuszniczych. Erdogan odpowiedział, że Sojusz mógłby zastosować „turecki model”.
- Myślę, że NATO powinno zastosować model, który wykorzystujemy zarówno z Rosją, jak i z Ukrainą. Wypracowaliśmy model pokojowy i myślę, że to by się im przydało - dodał.
Zaznaczył, że rosyjskie straty osobowe znacząco wzrastają, a Ukraina nie może konkurować z Rosją pod względem gospodarczym. - Ale musimy też spojrzeć na to, że Europa ją wspiera. Nie sądzę, że Europa będzie zawsze utrzymywać swoją gospodarczą pomoc dla Ukrainy - uznał Erdogan. Zaznaczył, że obecnie tego wsparcia brakuje i z tego powodu Ukraina cierpi. - Mamy nadzieję, że to wsparcie będzie kontynuowane - dodał. - Jednocześnie nie wiem, jak długo USA będą przekazywać swoje wsparcie. Nie mogę tego oszacowywać - zaznaczył Erdogan, który przebywa w USA.
Pytany o to, czy uważa, że wojna zakończy się wkrótce, oznajmił: „Nie sądzę naprawdę, że tak będzie”.