Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Dziesiątki ofiar ataku w Jemenie. Rebelianci zaatakowali obóz szkoleniowy wojska

Co najmniej 40 żołnierzy zginęło, a kilkudziesięciu zostało rannych w sobotnim ataku rakietowym przeprowadzonym przez popierany przez Iran szyicki ruch rebeliancki Huti na wojskowy obóz szkoleniowy w prowincji Marib w Jemenie - podała saudyjska państwowa telewizja.

Przedstawiciele władz, prosząc o anonimowość, przekazali agencji AP, że w ataku zginęło 25 żołnierzy, a ok. 10 zostało rannych. Ostrzegli, że bilans ofiar śmiertelnych może wzrosnąć. Ranni są przewożeni do szpitali.

Reklama

Saudyjska telewizja El Ahbarija podała, powołując się na źródła, że do przeprowadzenia ataku wykorzystano pociski balistyczne i drony.

Jak zauważa Associated Press, nalot poprzedziła seria ataków przeprowadzonych przez siły wspierane przez Saudyjczyków na cele rebeliantów znajdujące się na wschód od stolicy Jemenu Sany. W tych atakach według władz zginęły co najmniej 22 osoby po obu stronach.

Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, gdy społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Konflikt nasilił się, gdy w marcu 2015 roku interwencję w Jemenie rozpoczęła Arabia Saudyjska. Jemeński konflikt zbrojny jest przez wielu postrzegany jako wojna zastępcza, prowadzona przez szyicki Iran i sunnicką Arabię Saudyjską w rywalizacji o dominującą pozycję w regionie.

Reklama