To już trzy tygodnie od ogłoszenia „częściowej mobilizacji” Rosjan oraz siedem miesięcy po rozpoczęciu wojny na Ukrainie. Od tamtej pory, francuski Urząd Ochrony Uchodźców i Bezpaństwowców (Ofpra) zarejestrował 1420 wniosków o azyl we Francji od obywateli Rosji. Są to osoby uciekające przed mobilizacją lub deklarujące się jako przeciwnicy wojny w Ukrainie.
Pomiędzy sierpniem a wrześniem odnotowano około 17-procentowy wzrost liczby wniosków o azyl.
„Najpierw byli ludzie, którzy w jakiś sposób kwestionowali wojnę w Ukrainie, nawet tylko w mediach społecznościowych. Teraz mamy ludzi, którzy uciekają przed mobilizacją”
- informuje Charlene Cuartero Saez ze stowarzyszenia Anafe (Krajowe Stowarzyszenie Pomocy dla Cudzoziemców), cytowana przez dziennik „Le Figaro”.
Minister spraw zagranicznych Catherine Colonna stwierdziła w komentarzu do różnej polityki krajów UE w stosunku do uciekających Rosjan, że: „Prawo do azylu jest konstytucyjnie uznane we Francji i dlatego każdy przypadek musi zostać zbadany indywidualnie”.
Polska i kraje bałtyckie sprzeciwiają się przyjmowaniu obywateli rosyjskich uciekających z Rosji, Finlandia opowiada się za wprowadzeniem ograniczeń, a Niemcy opowiadają się za ich przyjmowaniem.