Określany często mianem jednego z największych wrogów Władimira Putina, brytyjski przedsiębiorca i działacz społeczny pochodzenia amerykańskiego Bill Browder w rozmowie z Michałem Rachoniem w programie „Minęła20” ujawnia słaby punkt prezydenta Federacji Rosyjskiej i wskazuje, że Putin od 18 lat dosłownie terroryzuje swój kraj.
Bill Browder od 1996 roku pracował w Moskwie, gdzie założył własny fundusz, który przyniósł duże zyski. W kolejnych latach mocno naraził się Kremlowi prowadząc akcję ujawniania korupcji w Rosji. W 2005 roku w jego firmie Hermitage Capital Management rosyjskie służby podatkowe przeprowadziły akcję pod pretekstem rzekomej defraudacji środków. Funkcjonariusze skonfiskowali wówczas dokumenty księgowe i pobili stawiających opór pracowników, a Browdera deportowali.
Dzięki zajętym dokumentom rosyjskie służby przeprowadziły serię sfingowanych procesów, w wyniku których przejęto należące uprzednio do Browdera przedsiębiorstwa i doprowadzono do ponownego, nieuczciwego opodatkowania. W ten sposób wyprowadzono z tych przedsiębiorstw 230 mln dolarów. Z ustaleń mediów w tej sprawie wynika, że pieniądze trafiły następnie do organizacji przestępczych. Oszustwa rosyjskich służb zostały ujawnione przez prawnika podatkowego Browdera, Siergieja Magnitskiego, który zaczął domagać się odszkodowania od rosyjskiego państwa. Aresztowany, bity i przetrzymywany w złych warunkach zmarł po roku, 16 listopada 2009 roku.
- Udowodniłem akty korupcji w Federacji Rosyjskiej za co wydalono mnie z kraju - teraz walczę o sprawiedliwość – mówił w programie „Minęła20” Bill Browder.
Browder od czasu jego śmierci przeznaczył znaczne środki na śledztwo, które miało wyjaśnić mechanizmy nieuczciwej działalności rosyjskich służb, a wyniki opublikował w prasie i przedstawił w filmach dokumentalnych. Prowadził również lobbing na rzecz wprowadzenia sankcji wobec ludzi, którzy skorzystali na nieuczciwej działalności i byli współodpowiedzialni za śmierć Magnitskiego. W efekcie jego zabiegów Kongres USA uchwalił tzw. ustawę Magnitskiego w 2012 roku.
W rozmowie z Michałem Rachodziem, Browder stawia intrygującą diagnozę i wskazuje na słaby punkt Władimira Putina.
- To oczywiste, że Putin od dawna układa się z największymi rosyjskimi oligarchami. Gdyby sankcje wobec Rosji stosowano w zdecydowany sposób, to zmieniłoby to sytuację Putina. Władimir Putin nie może oddać władzy. Jego sytuacja jest niepewna. Przez 18 lat terroryzuje swój kraj, kradnie, jest winien zbrodni wojennych. Gdyby oddał władzę to straciłby majątek i trafiłby do więzienia – wyjaśnia Browder.
.@Billbrowder w #Minęła20: Władimir Putin nie może oddać władzy. Jego sytuacja jest niepewna. Przez 18 lat terroryzuje swój kraj, kradnie, jest winien zbrodni wojennych. Gdyby oddał władzę to straciłby majątek i trafiłby do więzienia#wieszwiecej pic.twitter.com/RJ17lHR2Jk
— TVP Info (@tvp_info) 20 marca 2018