Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Bieńkowska naraziła się Niemcom. „Jednym podpisem zniszczyła wielowiekową tradycję”

„Sorry, mamy taki klimat” – w taki sposób komentowała wielogodzinne opóźnienia pociągów w zimie Elżbieta Bieńkowska, która pełniła funkcję minister infrastruktury i rozwoju w rządzie Donalda Tuska. I tak też została zapamiętana w Polsce. W Niemczech też mają już powód do tego, by Bieńkowska zapadła im w pamięć. Niemiecki tabloid "Bild" zaatakował Bieńkowską, zarzucając jej, że jednym podpisem zniszczyła mający wielowiekową tradycję w Niemczech zwyczaj lania ołowiu w Sylwestra.

Elżbieta Bieńkowska
Elżbieta Bieńkowska
Fotomag/Gazeta Polska

"To ta figura woskowa jest odpowiedzialna za zakaz lania ołowiu" - tak niemiecka gazeta zatytułowała tekst o komisarz Bieńkowskiej.

"To przez nią musieliśmy się obejść bez tradycyjnego lania ołowiu w noc sylwestrową"

- obwinia "Bild" Polkę, nazywając ją przy okazji "największą głową w brukselskim gabinecie figur woskowych".

Atak gazety sprowokowały przepisy, których pomysłodawczynią była właśnie Bieńkowska. W 2017 roku przeforsowała ona unijną dyrektywę, ustalającą górną granicę zawartości ołowiu we wszystkich produktach sprzedawanych na terytorium UE na 0,3 proc. "Zatem 0,3 grama na 100 gramów" - doprecyzowuje "Bild". Dyrektywie przyświecał cel ochrony dzieci przed szkodliwym działaniem toksycznego metalu.

Rykoszetem uderzyła jednak w jedną z niemieckich świętości. Nad Renem w noc sylwestrową leje się - a właściwie lało się od setek lat do 2019 r. - ołów i na podstawie zastygłych kształtów wróżyło się przyszłość. Specjalne zestawy wróżbiarskie cieszyły się ogromną popularnością. Zawierały one jednak średnio około 70 proc. ołowiu. Tradycja, analogiczna do polskiego lania wosku w Andrzejki, została zatem automatycznie uśmiercona przez unijną dyrektywę.

Rozżalenie niemieckiej gazety potęguje fakt, że żadna niemiecka instytucja nie sprzeciwiła się Bieńkowskiej. Za zakazem ołowiu był zarówno rząd, jak i Bundestag.

Wbrew pozorom sprawa jest poważna. Badania przeprowadzone przez socjologa z Hamburga Horsta Opaschowskiego wskazują, że jedynie 17 proc. Niemców z optymizmem spogląda na nadchodzący rok. Cała reszta - mimo dobrej sytuacji gospodarczej Niemiec - obawia się pogorszenia swojej sytuacji materialnej.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#tradycja #komisarz #Elżbieta Bieńkowska #Niemcy

redakcja