Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Biden pozwolił Ukrainie na uderzenia w głąb Rosji. Środowisko Trumpa zabrało głos

Po decyzji Joe Bidena, co do zniesienia ograniczeń na użycie amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu do atakowania celów w głębi Rosji, pojawia się wiele negatywnych komentarzy. M.in. rzecznik zespołu przejściowego prezydenta-elekta USA Steven Cheung przyznał, że "prezydent Trump jest jedyną osobą, która może skłonić Rosję i Ukrainę do zakończenia wojny".

Donald Trump i Joe Biden
Donald Trump i Joe Biden
fot. Gage Skidmore - Flickr, CC BY-SA 2.0

Decyzja Bidena

W niedzielę wieczorem agencja Reuters oraz amerykańskie media, powołując się na przedstawicieli administracji USA, poinformowały, że prezydent Joe Biden dał zielone światło Ukrainie na wykorzystywanie amerykańskiej broni dalszego zasięgu do rażenia celów w głębi Rosji. Chodzi głównie o rakiety ATACMS o zasięgu 300 km.

O taką zmianę od dawna zabiegali przedstawiciele Kijowa, lecz administracja dotąd wstrzymywała się z decyzją. Szef Pentagonu Lloyd Austin argumentował, że zniesienie restrykcji nie zmieni wiele, bo Ukraina ma własną broń o podobnym i dalszym zasięgu, a Rosjanie przesunęli część swoich zasobów - np. bombowce używane do atakowania Ukrainy - w głąb kraju, poza zasięg ATACMS. Prezydent Biden obawiał się przy tym, że może to doprowadzić do jeszcze większej eskalacji konfliktu. Kreml ostrzegał, że uzna takie posunięcie za znaczącą eskalację. Niemniej, decyzja zapadła.

Rzecznik Trumpa odpowiada

Komentarza na temat tej decyzji udzielił rzecznik zespołu przejściowego prezydenta-elekta USA Steven Cheung.

"Jak powiedział prezydent Trump w trakcie kampanii, jest on jedyną osobą, która może skłonić obie strony do negocjacji pokojowych oraz pracy nad zakończeniem wojny i powstrzymaniem zabijania"

– wskazał.

Cheung zaznaczył jednocześnie, że "oficjalne oświadczenia w tej sprawie będą pochodzić bezpośrednio od prezydenta Trumpa lub jego upoważnionych rzeczników".

Zełenski: Takich rzeczy się nie zapowiada

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, komentując w niedzielę doniesienia mediów o zgodzie Białego Domu na użycie przez Kijów broni amerykańskiej do rażenia celów w głębi Rosji, oznajmił, że są to sprawy, których się nie zapowiada i "pociski same przemówią".

W wieczornym wystąpieniu wideo Zełenski przypomniał, że użycie pocisków dalekiego zasięgu jest jednym z elementów Planu Zwycięstwa, przedstawionego sojusznikom Kijowa.

Dodał następnie:

"Dziś wielu mówi w mediach, że otrzymaliśmy zezwolenie na odpowiednie działania. Ale ataków nie zadaje się słowami. Takie rzeczy nie są zapowiadane. Pociski same przemówią - obowiązkowo".

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#USA #wojna #Rosja #Ukraina

az