Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Biden dokona resetu relacji z Chinami? Guzy: "Nie spodziewam się tego. To dowiodłoby jego słabości"

Chińczycy, którzy mocno odczuli sankcje, nakładane na nich przez prezydenta Donalda Trumpa liczą, że podczas spotkania z politykami administracji prezydenta Bidena uda się polepszyć relacje między państwami. - Nie spodziewam się tego. To dowodziłoby słabości Bidena i byłoby sprzeczne z jego hasłami wyborczymi - ocenił w rozmowie z portalem Niezależna.pl Jarosław Guzy.

flickr

W Anchorage na Alasce dojdzie dzisiaj do spotkania ważnych polityków Chin oraz Stanów Zjednoczonych. Będzie to pierwsze spotkanie tak ważnych osób z obu państw za czasów kadencji prezydenta Joe Bidena. Na razie nie ma tematu spotkania przywódców obu państw.

Ekspert ds. międzynarodowych Jarosław Guzy w rozmowie z portalem Niezależna.pl stwierdził, że trudno przewidzieć, jaki będzie stosunek administracji Joe Bidena do Chin. - Wszystkie zapowiedzi wskazują jednak, że obecna polityka będzie co najmniej utrzymana i wyzwanie chińskie będzie w Stanach cały czas poważnie traktowane.

- Ta sprawa nie dotyczy Republikanów czy Demokratów. Stany Zjednoczone po prostu zauważyły, że Chiny stanowią niebezpieczeństwo dla światowego bezpieczeństwa

- podkreślił.

Jarosław Guzy uważa, że jest mało prawdopodobne, że po spotkaniu będzie mowa o jakimś "nowym otwarciu" w relacjach pomiędzy państwami. - Z trudem mogą wyobrazić sobie to, żeby Joe Biden zdecydował się na cofnięcie jakichś restrykcji, nieprzyjaznych kroków, które podjął Donald Trump podczas swojej prezydentury. To dowodziłoby jego słabości i byłoby sprzeczne z jego hasłami wyborczymi - ocenił.

W chińskich mediach dominuje optymizm przed spotkaniem. Portal Politico przekazał, że w Chinach jest nadzieja, że spotkanie z prezydentem Biden będzie okazją do "zresetowania relacji" oraz "przedyskutowania nowego międzynarodowego porządku".

- Chińczycy mają nadzieję na nowe otwarcie, bo obecne obostrzenia amerykańskie dość dotkliwe. Nie mogą jednak liczyć na wiele. Zwróćmy uwagę, że amerykańscy politycy bardzo mocno postawili sprawę czegoś, co nazywają ludobójstwem w Xinjiangu na mniejszości ujgurskiej. Chińczycy oczywiście marzyliby, że coś w tej polityce zmienić

- powiedział ekspert ds. spraw międzynarodowych.

- Ich chęć polepszenia stosunków ze Stanami Zjednoczonymi wynika również z tego, że pośpieszyli się z rzuceniem wyzwania Stanom Zjednoczonym. Niezależnie od swojej potęgi gospodarczej, ciągle są krajem, który nie jest w stanie stworzyć przeciwwagi dla USA. Wydaję mi się, że polityka Xi Jinpinga stoi w sprzeczności do mądrego i długoterminowego podejścia Deng Xiaopinga, który uważał, że na rzeczywiste rzucenie wyzwania Stanom Zjednoczonym potrzeba jeszcze kilkudziesięciu lat, bo sama potęga ekonomiczna to nie wszystko. Jest jeszcze potęga militarna i polityczna

- dodał.

 



Źródło: Niezalezna.pl

#Jarosław Guzy #Stany Zjednoczone #USA #Chiny #Alaska #Xi Jinping #Joe Biden

albicla.com@ Adrian Siwek