Wśród 123 zwolnionych w sobotę więźniów politycznych mają być między innymi obywatele Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Litwy, Ukrainy, Łotwy, Australii, Japonii a także Polski. Z więzienia wypuszczono Romana Gałuzę, którego oskarżono o "zdradę stanu" i przebywał w białoruskim areszcie śledczym od 2022 roku.
Jak podaje Centrum Praw Człowieka „Wiasna”, na wolność wyszła opozycjonistka Maryja Kalesnikawa, a także laureat pokojowej nagrody Nobla Aleś Białacki, który został przymusowo deportowany na Litwę.
Władze w Mińsku uwolniły także niedoszłego kandydata na prezydenta Białorusi Wiktara Babarykę i działaczy "Wiasny" Walancina Stefanowicza i Uładzia Łabkowicza.
Ułaskawiono łącznie 156 osób, biorąc pod uwagę decyzje podjęte przez przywódcę Białorusi Alaksandra Łukaszenkę pod koniec listopada.
O los Andrzeja Poczobuta, który nie został uwolniony z białoruskiej niewoli zapytano rzecznika MSZ Macieja Wewióra.
Razem z partnerami nie ustajemy w dążeniach do tego, by uwolniono także Andrzeja Poczobuta
- zapewnił Wewiór.
Pytany czy prawdą jest, że Andrzej Poczobut odmówił napisania prośby do białoruskiego przywódcy Alaksandra Łukaszenki, Wewiór podkreślił, że nie może mówić o szczegółach negocjacji. Zaznaczył, że „była też propozycja dla Andrzeja Poczobuta”.
- On się nie zgodził, co nie oznacza, że my w dalszym ciągu razem z partnerami nie działamy na rzecz uwolnienia go - podkreślił rzecznik MSZ.