Doradca prezydenta USA Jared Kushner oświadczył dzisiaj podczas bliskowschodniej konferencji w Warszawie, że plan pokojowy Waszyngtonu zakłada, że Izraelczycy i Palestyńczycy będą musieli pójść na kompromisy - informuje portal haaretz.com.
Na zamkniętej sesji konferencji Kushner miał również przekazać, że bliskowschodni plan pokojowy administracji prezydenta USA zostanie zaprezentowany po zaplanowanych na 9 kwietnia wyborach parlamentarnych w Izraelu.
- Słyszymy Jordanię, Arabię Saudyjską i Izrael i rozumiemy, że jest szansa
- mówił według portalu dziennika "The Jerusalem Post" Kushner. Zapewniał też o swoim optymizmie w kwestii planu.
- Kiedyś czynnikiem jednoczącym świat arabski była nienawiść do Izraela. Dziś one (państwa arabskie) są zatroskane o obywateli
- dodał doradca i zarazem zięć prezydenta USA Donalda Trumpa.