Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Będą uciekać przed wulkanem?

Osoby, które nie opuściły swych domostw znajdujących się w promieniu 10 km od grożącego gwałtowną erupcją wulkanu Agung na Bali, mogą zostać przymusowo ewakuowane - zapowiedziały władze. Szacuje się, że ponad 100 tys. osób zamieszkuje zagrożone tereny.

Agung w dniu 27 listopada 2017
Agung w dniu 27 listopada 2017
Michael W. Ishak; creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0/deed.en

Dziesiątki tysięcy osób pozostało w pobliżu wulkanu Agung po podniesieniu w poniedziałek alarmu do najwyższego, czwartego poziomu i wezwaniu ludności do ewakuacji.

Niektórzy negują poziom zagrożenia, podczas gdy inni nie chcą opuszczać swych domostw i zwierząt. W tej sytuacji władze rozważają zarządzenie przymusowej ewakuacji.

Chmura pyłów wyrzucanych przez wulkan osiąga wysokość 3400 m, okolice wulkanu pokryła warstwa popiołów wulkanicznych, a poziom magmy, czyli stopionej skały, jest bliski krawędzi krateru.

W ocenie indonezyjskiej Agencji Zapobiegania Klęskom Żywiołowym "w każdej chwili może dojść do dużej erupcji".

Lotnisko pozostaje zamknięte. Samoloty lecące na Bali skierowano na lotniska w Dżakarcie, Surabaji i Singapurze.

Bali to wyspa słynna z plaż i zabytków, którą w ub. r. odwiedziło ok. 5 mln turystów. Straty w turystyce wyrządzone przez wulkan ocenia się już na co najmniej 110 mln dol.

Władze zapewniają, że turyści mogą czuć się bezpiecznie, ale powinni unikać tzw. "strefy wyłączenia", tj. strefy w promieniu 10 km od wulkanu. Największe kurorty na Bali - Kuta i Seminyak - znajdują się w odległości ok. 70 km od wulkanu.

Agung wznosi się na wysokość ponad 3 tys. m n.p.m. Po raz ostatni wulkan wybuchł w 1963 r., a śmierć poniosło wtedy ponad 1600 osób.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Agung #Bali

redakcja