10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Barley idzie w zaparte. Nie zamierza przepraszać za słowa o "zagłodzeniu" - mało tego, dalej obraża!

„Naszym celem jest odebranie funduszy unijnych skorumpowanemu systemowi Orbána” - powiedziała wiceszefowa Parlamentu Europejskiego Katarina Barley, cytowana przez najnowsze wydanie „Der Spiegel”. Po kilku dniach ostrego sporu z Węgrami i Polską, brukselska urzędniczka kolejny raz potwierdziła swoją narrację o „finansowym zagłodzeniu” państw Wspólnoty.

Instagram/@katarina.barley

„Orban obawia się mechanizmu praworządności, ponieważ pozbawiłby jego skorumpowany system funduszy. Z tego powodu mechanizm ten jest zaciekle kwestionowany w instytucjach UE”

- napisała Barley, udostępniając jednocześnie wywiad udzielony niemieckiemu tygodnikowi „Der Spiegel”.

Wiceszefowa PE przekonuje w rozmowie, że jest zwolenniczką ostrzejszej procedury ws. badania praworządności, niż pierwotnie zaproponowanej przez Komisję Europejską. 

„Propozycja Rady jest bezzębna. Po pierwsze, Komisja Europejska mogłaby obciąć fundusze unijne takim krajom jak Węgry czy Polska tylko wtedy, gdy łamanie praworządności miałoby konsekwencje dla budżetu UE. W przypadku przebudowy wymiaru sprawiedliwości pozostawałoby to więc bez konsekwencji. Po drugie, pierwotny projekt zakładał, że by zapobiec sankcjom potrzebna będzie kwalifikowana większością w Radzie UE. Zgodnie z nową propozycją to do przyjęcia sankcji wymagana ma być większość kwalifikowana. Po trzecie, państwa mogą opóźnić sankcje, poddając je ponownie dyskusji szefów państw i rządów

- czytamy w wywiadzie.

„Oczywiście Fidesz za wszelką cenę stara się zdyskredytować krytyków. Naszym celem jest odebranie funduszy unijnych skorumpowanemu systemowi Orbána, a nie narodowi węgierskiemu czy polskiemu, wręcz przeciwnie: chcemy, aby pieniądze trafiały do obywateli - a nie do Orbána i jego zięcia. W związku z tym nasza propozycja nie polega na obcięciu funduszy, ale na przydzielaniu ich w taki sposób, aby nie przechodziły przez lepkie ręce Orbána, ale docierały do tych, którzy mają być wspierani” - mówiła dalej wiceszefowa PE.

Rozmówcy Barley przywołali też jej wypowiedź sprzed kilku dni dot. „finansowego zagłodzenia” państw UE. W tym kontekście zacytowano w wywiadzie wypowiedź rzecznika węgierskiego rządu, który postawę Barley przyrównał do nazistów.

„Którą część swojego niemieckiego know-how chciałaby Pani wykorzystać, jeśli chodzi o głód, pani @katarinabarley? Ten, który pochodzi ze Stalingradu, Leningradu czy Warszawy?”

- pisał w czwartek Zoltan Kovacs.

Skandal wybuchł po ubiegłotygodniowym wywiadzie z niemiecką polityk dla nadawcy Deutschlandfunk. Ta wezwała do wywierania większej presji na Węgry w celu utrzymania zasad praworządności. W kontekście tym, odpowiadając na pytanie dotyczące tego, co dalej zrobić z Węgrami, mówiła o "głodzeniu finansowym" tego kraju.

Jutro na posiedzeniu kierownictwa Parlamentu Europejskiego eurodeputowani Prawa i Sprawiedliwości złożą wniosek o odwołanie Katariny Barley z funkcji wiceszefowej PE.
 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Katarina Barley #praworządność #Komisja Europejska

am