Od niedzieli przebywa w Polsce Chris Wright, amerykański sekretarz ds. energii. W jedynym udzielonym polskim mediom wywiadzie z TV Republika powiedział, co różnicuje gospodarkę USA i Europy.
Podczas trwającej tutaj Inicjatywy Trójmorza, wspomniał pan, że USA i Europa Zachodnia - lata temu - postanowiły wybrać inne ścieżki rozwoju energii. Teraz - mamy wielką politykę klimatyczną, która jest silnie związana z energią. Jakie jest więc myślenie, różnica, między podejściem europejskim a amerykańskim do zasobów energetycznych? - pytał Michał Rachoń.
- To była naprawdę dramatyczna różnica. Zaledwie 15 lat temu gospodarka USA i gospodarka Europy, były niemal tej samej wielkości. Dziś gospodarka amerykańska jest znacznie większa niż europejska. Myślę, że zdecydowanie największą przyczyną, tłumaczącą tę rozbieżność są różne wybory energetyczne. USA skupiły się na ludziach i ich wyborach. Zachowamy tanią, dostępną, niezawodną energię dla naszych obywateli i pozwolimy im wybrać pożądane źródła energii - które są najlepsze dla nich. Europa wykoleiła się w drodze, mocno przesadzając w temacie zmian klimatu. Jakby świat właśnie miał się skończyć. A ich rozwiązania, aby zapobiec końcowi świata - było uczynienie energii taką drogą i tak niepewną, by w efekcie zmniejszyć zużycie energii
- powiedział Wright.
- Niemniej, gdy masz mniejsze zużycie energii - masz niższą jakość życia, mniejsze możliwości ekonomiczne. Widzimy, że przemysł opuszcza Europę i przeprowadza się do USA lub do Azji. Jest to po prostu zubożenie dla obywateli. To wybór dokonany przez Europę. Masz drogą, niewiarygodną energię, dlatego że zdecydowałeś się mieć drogą i niewiarygodną energię - dodał.
"Nonsens, który pojawił się w Europie"
Zaznaczył, że w ciągu rządów administracji Joe Bidena w USA, próbowano zmienić kierunek i "pójść w europejskie ślady, dotyczące nie tylko drogiej i niewiarygodnej energii, ale i przejęcia pełnej kontroli".
- Powstawały przepisy, które miały ograniczyć korzystanie z najpopularniejszego paliwa w USA. Zdecydowali, że nie jest wystarczająco cnotliwe dla Amerykanów i chcieli go zakazać. Dzięki Bogu, że prezydent Trump został wybrany. Przywraca zdrowy rozsądek. Byliśmy w stanie przepisać przepis, zanim wszedł w życie - powiedział amerykański sekretarz ds. energii.
Podkreślił, że będzie obecny w jednej z fabryk w stanie Georgia, "która nie mogłaby istnieć, gdyby Donald Trump nie wygrał wyborów".
- To przykład nonsensu, który pojawił się w Europie, wkradł się do USA, a my staramy się go wyrzucić tak szybko, jak to możliwe
- dodał Chris Wright w rozmowie z Michałem Rachoniem.