Polacy w Stanach Zjednoczonych to klasa średnia. To powoduje, że Donald Trump jest dla nich wygodniejszy, również od strony propozycji ekonomicznych - ocenił redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” Tomasz Sakiewicz.
Na 50 dni przed wyborami prezydenckimi w USA kandydat Demokratów Joe Biden ma nad ubiegającym się o reelekcję Donaldem Trumpem przewagę większą niż miała w tym czasie Hillary Clinton w 2016 roku - wynika z uśrednionych przez portal RealClearPolitics ogólnokrajowych sondaży. Przewaga Bidena nad Trumpem wyniosła na początku tego tygodnia 7,1 pkt procentowego.
W wyścigu o Biały Dom nie decyduje jednak liczba głosów uzyskanych w całym kraju. Zwycięża ten, kto dostanie więcej głosów elektorów. Każdy stan ma ich swoją liczbę, która odzwierciedla jego populację. W tym roku zacięta wyborcza walka toczy się m.in. o Florydę, Pensylwanię, Wisconsin, Michigan oraz Arizonę.
To m.in. w tych stanach, amerykańska Polonia ma pokaźną reprezentację. Jak przekonywał dziś redaktor naczelny „GP” i „GPC” Tomasz Sakiewicz, dla Polonii „Donald Trump jest wygodniejszy, również od strony propozycji ekonomicznych”.
- Dziś Amerykanie mają poczucie, że dba się o przeciętną amerykańską rodzinę. Zadowala to Polaków tam mieszkających. To dało już efekt w poprzednich wyborach prezydenckich. Dwie trzecie Polaków głosowało na Donalda Trumpa
- przyznał Sakiewicz w programie TVP Info „Nie da się ukryć”.
#NieDaSięUkryć | Temat zbliżających się wyborów w Stanach Zjednoczonych: #Polacy w Stanach dzisiaj są klasą średnią. To już nie są Ci najbiedniejsi. To są Ci, którzy są zainteresowani ustabilizowaniem sytuacji politycznej i ekonomicznej w #USA. pic.twitter.com/D0YlhC7vDr
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) September 17, 2020
Z powodu epidemii koronawirusa tegoroczna rywalizacja o Biały Dom odbywa się w szczególnych warunkach. Proces wyborczy będzie rozciągnięty w czasie i rozpocznie się już we wrześniu, a rekordowa liczba Amerykanów odda głos w formie korespondencyjnej.