Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Sankcje za angażowanie się w wybory w USA

Resort finansów USA poinformował dziś, że nałożył sankcje na ukraińskiego parlamentarzystę Andrija Derkacza i trzech Rosjan związanych z petersburską farmą trolli IRA. To efekt próby ingerencji w nadchodzące wybory prezydenckie w Ameryce.

"Andrij Derkacz, członek ukraińskiego parlamentu, jest aktywnym rosyjskim agentem od ponad dziesięciu lat, zawsze pozostaje w bliskim kontakcie z rosyjskimi służbami wywiadowczymi"

- głosi komunikat ministerstwa, które oskarżyło go o "manipulacje i oszustwa".

Objęcie go sankcjami "ma stanowić jasne ostrzeżenie dla Moskwy i jej pełnomocników: takie działania nie będą tolerowane" - oznajmił w oświadczeniu szef resortu Steven Mnuchin.

W maju Derkacz opublikował montaż nagrań, z których miało wynikać, że kandydat Demokratów w listopadowych wyborach prezydenckich Joe Biden zamieszany jest w korupcję. Ministerstwo finansów napisało w komunikacie, że fałszywe nagranie miało na celu "zdyskredytowanie amerykańskich polityków".

Derkacz, który jest niezależnym deputowanym do Rady Najwyższej Ukrainy, a dawniej członkiem prorosyjskiej Partii Regionów, spotykał się pod koniec 2019 roku z osobistym prawnikiem prezydenta Donalda Trumpa Rudym Giulianim podczas jego wizyty na Ukrainie.

Trzej Rosjanie, których również objęto restrykcjami, są pracownikami organizacji IRA (Internet Research Agency) - petersburskiej farmy trolli, która na rzecz Kremla prowadzi w sieciach społecznościowych w USA kampanie dezinformacji.

W połowie sierpnia komisja ds. wywiadu w kontrolowanym przez Republikanów Senacie USA opublikowała, po dochodzeniu trwającym przez trzy i pół roku, raport, w którym ogłosiła, że ingerencja Rosji w poprzednie wybory prezydenckie w USA w 2016 roku była ukierunkowana na wsparcie republikańskiego kandydata Donalda Trumpa.

Raport z założenia nie przedstawił wniosków z dochodzenia komisji ds. wywiadu dotyczących tego, czy sztab Trumpa współpracował lub porozumiewał się z Rosją, by przesądzić o wyniku wyborów, pozostawiając interpretację ustaleń odbiorcom.

W dokumencie przeanalizowane zostały sposoby wykorzystania przez Rosję mediów społecznościowych oraz innych kanałów w internecie do oddziaływania na kampanię i wynik głosowania.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#sankcje na Rosję #wybory prezydenckie w USA #Joe Biden

am