GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

A to „Zielone Ludziki”, to znów „Nocne Wilki”. Kolejny kraj ma problem z bojówkarzami Putina

Członkowie motocyklowego klubu Nocne Wilki, który działa z poparciem samego Władimira Putina co pewien czas wzbudzają kontrowersje. Jeżdżąc po Europie upamiętniają czerwonoarmistów, ale na ogół nie są mile widziani przez lokalne władze. W 2015 r. Nocne Wilki wywołały międzynarodowe poruszenie w związku z planowanym przejazdem z Moskwy do Berlina na obchody 70. rocznicy zwycięstwa ZSRR w II wojnie światowej. -"Rosyjski nacjonalistyczny klubu motocyklowy Nocne Wilki, zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i objęty sankcjami USA, na początku roku zaczął działać w Finlandii – podał dzisiaj dziennik "Iltalehti".

Nocne Wilki
Nocne Wilki
Fot. Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Według tej gazety, powołującej się na źródła policyjne, "pierwsze kamizelki" klubu dla jego fińskich członków zostały rozdane w styczniu tego roku w Moskwie, kiedy obchodzono urodziny lidera Nocnych Wilków Aleksandra Załdostanowa "Chirurga".

Jak donosi "Iltalehti", fiński oddział Nocnych Wilków założony został w rejonie miasta Forssa w południowej części kraju (ok. 100 km na północny zachód od Helsinek). Podkreślono, że obecnie liczba członków nie jest dokładnie znana, ale szacuje się, że w działalność oddziału zaangażowanych może być około "dziesięciu osób".

Fińska Agencja Informacyjna STT, odnosząc się do publikacji "Iltalehti", przypomniała, że założony w latach 80. klub Nocne Wilki przyciągnął międzynarodową uwagę, gdy w 2011 r. Władimir Putin razem z członkami tego klubu uczestniczył w przejażdżce motocyklowej w mieście portowym nad Morzem Czarnym.

W trakcie rosyjskiej aneksji Krymu w 2014 r., członkowie klubu uczestniczyli w destabilizacji Ukrainy, na co Waszyngton zareagował nałożeniem sankcji.

W 2015 r. Nocne Wilki wywołały kolejne międzynarodowe poruszenie w związku z planowanym przejazdem z Moskwy do Berlina na obchody 70. rocznicy zwycięstwa ZSRR w II wojnie światowej. STT przypomniała, że władze Polski odmówiły wtedy motocyklistom wstępu do kraju. Wskazano również, że "europejska baza" klubu została założona w 2018 r. na Słowacji.


W kwietniu 2015 roku "Gazeta Polska"szeroko informowała o bardzo podejrzanych powiązaniach motocyklowego klubu, pod patronatem Władimira Putina.

„Nocne Wilki” wchodzą obok "Międzynarodowego Sojuszu Żołnierzy Sił Desantowych” w skład Holdingu Struktur Ochronnych "Wilk". Jego głównym trzonem jest jednak agencja ochroniarska o takiej samej nazwie. Jej szefem jest Giennadij A. Nikulow. Ten ostatni jest wojskowym, od czasów sowieckich pozostającym w strukturach władzy. Przez Rosyjskie Ministerstwo Obrony odznaczony medalem za "odzyskanie Krymu". Holding „Wilk” chwali się, że powstanie klubu motocyklowego, który lada chwila wjechać ma do Polski, jest jego wielką chlubą.

- pisał Wojciech Mucha na łamach "Gazety Polskiej".
 
Firma oferuje usługi detektywistyczne, uzbrojoną i nieuzbrojoną ochronę obiektów stacjonarnych, mienia podczas transportu (także własnymi, pancernymi samochodami), instalację monitoringu i systemów śledzenia. Na stronie znajdujemy także ofertę „przeprowadzania kontroli biurowych przy użyciu wykrywacza kłamstw”.  

Ze struktury holdingu wynika, że "Sojusz Desantowców" oraz "Nocne Wilki" to autonomiczne struktury, podlegające bezpośrednio Nikulowowi. Poza tym funkcjonuje kilkanaście departamentów, od „przygotowania specjalnego” (specpodgotowka) i ochronę aż do kadr i finansów. Co ważne, departament „ochrony” ma obok Moskwy, Tweru i Wołgogradu swe przedstawicielstwa w tzw. "Noworosji" (okupowane tereny Ukrainy – red). To istotne, bo agencja ochrony organizuje m.in. "Samoobronę Sewastopola", w której skład wchodzi Aleksander Zolstonow, lider „Nocnych Wilków”.

- informowała "Gazeta Polska"

PRZYPOMINAMY FILM, KTÓRY PUBLIKOWALIŚMY W NIEZALEŻNEJ TELEWIZJI DRUGIEGO OBIEGU.

"Nocne Wilki" Putina w akcji… (UWAGA - TYLKO DLA DOROSŁYCH - 18+)

 

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#Nocne Wilki

redakcja