Na twitterowym profilu telewizji Zvezda – oficjalny kanał rosyjskiego ministerstwa obrony – w dniu pierwszej tury wyborów prezydenckich we Francji pojawił się wpis opatrzony zaskakującym hasztagiem. Brzmiał #JeVoteMarine, czyli… „głosuję na Marine”.
Według opublikowanych w poniedziałek przez francuskie MSW ostatecznych wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich, centrowy polityk Emmanuel Macron i kandydatka skrajnej prawicy Marine Le Pen zajęli pierwsze i drugie miejsce i zmierzą się ze sobą w II turze. Macron zdobył
23,75 proc. głosów a Le Pen 21,53 proc. Frekwencja przy urnach przekroczyła 80 proc.
Tymczasem w niedzielę po południu na twitterowym profilu TV Zvezda, czyli oficjalnym kanale rosyjskiego MON, pojawił się wpis przekierowujący do tekstu o pierwszych sondażowych wynikach wyborów.
Dla niektórych może być sporym zaskoczeniem, że opatrzono go hasztagiem… #JeVoteMarine.
Na łamach Niezalezna.pl nie raz informowaliśmy, że
francuski Front Narodowy jest finansowany przez Kreml. Partia Marine Le Pen otrzymała z rosyjskiego banku 9 mln euro kredytu. Decyzja o udzieleniu pożyczki została podjęta we wrześniu 2014 r. przez First Czech-Russian Bank, którego właścicielem jest Roman Popow.
Marine Le Pen niejednokrotnie występowała z poparciem dla polityki Rosji i prezydenta Putina. Między innymi uznała wyniki referendum na Krymie, po którym Rosja anektowała półwysep, występowała przeciwko sankcjom wobec Rosji.
Następnie
do mediów wyciekły SMS-y, które miały potwierdzać, że w 2014 roku francuski Front Narodowy otrzymał 9 milionów euro pożyczki z rosyjskiego banku za wspieranie rosyjskiej aneksji Krymu. W tym roku Le Pen oświadczyła zresztą wprost, że
aneksja Krymu przez Rosję była legalna.
Druga tura wyborów prezydenckich we Francji odbędzie się 7 maja.
Źródło: niezalezna.pl
#Rosja #Marine Le Pen #Francja wybory prezydenckie 2017 #wybory prezydenckie #Francja
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
plk