W związku z ostrzelaniem konsulatu RP w Łucku, Ministerstwo Spraw Zagranicznych zdecydowało o zamknięciu do odwołania wszystkich polskich konsulatów na Ukrainie.
W związku z incydentem w Łucku do MSZ w Warszawie został wezwany ukraiński ambasador w Polsce Andrij Deszczyca. W trakcie rozmowy wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak zażądał od strony ukraińskiej zdecydowanych i natychmiastowych działań mających na celu wykrycie i ukaranie sprawców, a także zapewnienia efektywnej, całodobowej ochrony polskich przedstawicielstw dyplomatyczno-konsularnych akredytowanych na terenie Ukrainy.- Cały czas zapewniamy jednak opiekę konsularną obywatelom Polski, którzy znajdują się na Ukrainie i udzielamy im pomocy konsularnej w nagłych sytuacjach – poinformował Karol Jazowski, rzecznik ambasady RP w Kijowie.
Polska ma na Ukrainie sześć konsulatów: w Kijowie, Charkowie, Lwowie, Łucku, Odessie i Winnicy. Są one zamknięte dla interesantów od środy.- Jednocześnie wiceminister Dziedziczak poinformował, że do czasu spełnienia wyżej wspomnianych oczekiwań strony polskiej, wszystkie polskie urzędy konsularne na Ukrainie pozostaną zamknięte – czytamy w komunikacie MSZ.