Z danych ogłoszonych przez policję wynika, że w regionie podmoskiewskim łapówki rosną w jeszcze szybszym tempie niż w stolicy. Ich średnia wartość wzrosła bowiem w 2016 roku 3,5 razy w porównaniu z rokiem 2015.
Najgłośniejszą w Rosji sprawą korupcyjną w zeszłym roku było zatrzymanie ministra gospodarki Aleksieja Ulukajewa, oskarżonego o przyjęcie 2 mln dol. łapówki. Sensacją było również zatrzymanie pułkownika Dmitrija Zacharczenki z Głównego Zarządu Bezpieczeństwa Ekonomicznego i Przeciwdziałania Korupcji MSW Rosji, w którego mieszkaniu, samochodzie i gabinecie znaleziono w gotówce równowartość około 130 mln dol.
W najnowszym raporcie organizacji Transparency International Rosja została oceniona pod względem poziomu korupcji na równi z Iranem, Kazachstanem, Nepalem i Ukrainą.
