Sławomir Nowak to jeden z najbliższych współpracowników byłego premiera i lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. Był m.in. szefem gabinetu politycznego premiera. Pracował też w Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego. W latach 2011-2013 stał na czele ministerstwa transportu w rządzie Donalda Tuska.
W 2014 roku tygodnik "Wprost" ujawnił nagrania wysokich urzędników rządu Donalda Tuska, w których Sławomir Nowak był jednym z głównych bohaterów.
W 2013 r. ujawniono wnioski z wewnętrznego audytu spółki PKP. Wynika z niego, że w firmie dochodziło do nieprawidłowości przy ogłaszaniu przetargów. W sprawie zakupu systemów bezpieczeństwa, za które PKP przepłaciły 50-krotnie, prokuratura nadal prowadzi postępowanie. Dla polityków PO to jednak jeszcze jeden powód do żartów. „W PKP 30 baniek to nie jest wielki pieniądz. […] Tam rozmowa zaczyna się od 100” – mówił na „taśmach prawdy” Sławomir Nowak i śmieje się ze złodziejstwa w spółce.
Na taśmach jest też rozmowa Sławomira Nowaka z Andrzejem Parafianowiczem, byłym wiceministrem finansów. Nowak skarży się mu, że "skarbówka trzepie jego żonę". Parafianowicz miał odpowiedzieć: "Zablokowałem to".
W listopadzie 2014 roku Sławomir Nowak został skazany przez Sąd.
- powiedziała wtedy sędzia czytając wyrok. Pół roku później warszawski sąd apelacyjny uchylił wyrok. Sąd nie oczyścił jednak Nowaka z zarzutów.- Uznaje go za winnego ws. zatajenia w oświadczeniu majątkowym posiadania zegarka o wartości powyżej 10 tys. złotych
Po tzw. aferze zegarkowej zrezygnował on z członkostwa PO i nie ubiegał się o mandat poselski.