Ostatni raz tak mało ludzi było na Oktoberfest piętnaście lat temu. Data nie jest przypadkowa, bo wówczas słynny na całym świecie festiwal piwa odbywał się tuż po zamachach terrorystycznych w USA we wrześniu 2001 r.
Na tegorocznym Oktoberfest pojawiło się o 300 tys. osób mniej niż w ubiegłym roku i o 700 tys. mniej niż w roku 2014. Spadek jest więc znaczący. Dodać należy, że w związku z obawą przed zamachami w tym roru - po raz pierwszy w 200-letniej historii Oktoberfest - każdy odwiedzający musiał przejść przez bramkę bezpieczeństwa.
Liczba uczestników festiwalu spadła, wzrosła za to liczba mężczyzn, którzy molestowali seksualnie kobiety podczas Oktoberfest. W 2015 r. odnotowano 21 napaści seksualnych, a w tym roku - mimo znacznie mniejszej frekwencji - aż 31.
W Bawarii wzrost liczby uchodźców i strach przed nimi jest szczególnie odczuwalny. W lipcu 2016 r. w Monachium w zamachu zginęło dziesięć osób, a w Wurzburgu imigrant zaatakował pasażerów pociągu siekierą.