Rosjanin, który kierował dronem przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów usłyszał dziś zarzut z art. 212 prawa lotniczego, czyli używanie statku powietrznego w strefie objętej zakazem lub ograniczeniem lotów. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
Dwaj Rosjanie opuścili areszt. Jednego przesłuchano w charakterze świadka oraz zwolniono. Drugi został przesłuchany, usłyszał zarzuty.
Reklama