W trakcie spotkania z szefową polskiego rządu prezydent Hollande zapewnił, że podejmie odpowiednie kroki mające na celu zapewnienie na miejscu bezpieczeństwa, jak również zadeklarował sprawdzenie sygnałów świadczących o problemach polskich kierowców.
Również minister Witold Waszczykowski zadeklarował, że podjęte zostaną przez resort dyplomacji stosowne działania wobec strony francuskiej. Minister polecił przy tym polskiemu ambasadorowi interwencję u miejscowych władz oraz wyjazd konsula do Calais, aby ten na miejscu ocenił sytuację, porozmawiał z lokalną policją oraz spotkał się polskimi kierowcami.
Gigantyczne obozowisko w Calais dla 10 tys. ludzi, którzy chcą za wszelką cenę dostać się do Wielkiej Brytanii, jest nazywane "dżunglą". Mieszkańcy obozu zabijali się bowiem wzajemnie, atakowali przejeżdżające pojazdy i panoszyli się po mieście, zaczepiając Francuzów i turystów.