Małpy wykradły tajne dokumenty z wojskowego obozu Terendak, położonego 23 km od Malakki w Malezji. Jak do tego doszło? Zwierzęta obezwładniły kuriera, który dostarczał akta do obozu, zabrały mu je i uciekły.
Po kilku sekundach małpy wspięły się na drzewo i zniknęły z łupem.
33-letni kurier nie miał w starciu ze stadem szans, a po ich ataku musiał otrzymać pomoc lekarską.
Dyrektor parku narodowego w Malakce przyznaje, że małpy w tym regionie słyną z zuchwałości i agresji. Stadami atakują nieraz ludzi gromadzących się w miejscach publicznych i meczetach.
Skradzionych dokumentów nie odnaleziono.
Nie wiadomo, czego dotyczyły, ale na pewno były sklasyfikowane jako "tajne".
Źródło: themalaymailonline.com
#małpy
#Malezja
wg