NASZA RELACJA po zamachu w Monachium.
Zamachowiec został wczoraj znaleziony martwy nieopodal centrum handlowego. Wcześniej w tym centrum i jego okolicach zabił 9 osób. Policja podała, że w plecaku miał 300 nabojów i książkę o tym, dlaczego uczniowie zabijają. Co do piątkowej masakry stwierdzono, że nie Irańczyk nie ma powiązania z ISIS. Dodano, że intensywnie poszukano mieszkanie w Monachium, w którym mieszkał zamachowiec. Podano, że był zainteresowany i planował kolejne masowe ataki.
Dziennikarz Julian5News poinformował, że policja z Monachium podała, że nie ma związku między uchodźcami, a piątkowym atakiem.
CZYTAJ WIĘCEJ: W Monachium zamachowiec biegał z bronią po mieście, a niemiecka telewizja o… demokracji w Polsce
Śledczy podejrzewają, że 18-latek był "obłąkany". Prokurator Stwierdził, że masakra w Monachium wydaje się być "klasycznym szaleńczym atakiem", a nie terroryzmem.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wiadomo kim był zamachowiec z Monachium. Jest zapis rozmowy
Szef miejscowej policji powiedział, że nie ma żadnych przesłanek, że ktoś inny niż znaleziony 18-latek był zaangażowany w ataki Monachium.
Prokurator uważa, że bandyta najwyraźniej szukał leczenia z powodu depresji.
Reklama