Minister Spraw Zagranicznych Unii Europejskiej, Catherine Ashton, znalazła się pod ostrzałem, po tym, gdy UE nie zgodziło się na oświadczenie potępiające ataki na mniejszości religijne w świecie islamskim. Przyczyną było politycznie niepoprawne słowo - "chrześcijanie".
Spotkanie unijnych ministrów spraw zagranicznych miało na celu potępienie ataków na tle wyznaniowym w okresie Bożego Narodzenia. Do ataku na chrześcijan doszło w Egipcie i Iraku. Spotkanie nie dało rezultatów, co spotkało się z krytyką Francji i Włoch.
Na zakończenie rozmów minister SZ Włoch oskarżył Lady Ashton, minister spraw zagranicznych UE, o "nadmierną" poprawność polityczną, gdyż odmówiła nazwania konkretnych grup religijnych, jakie padły ofiarą ataków.
Franco Frattini, włoski minister spraw zagranicznych, domagał się reakcji UE na prześladowania chrześcijan po noworocznym zamachu samobójczym w koptyjskim kościele w północnym Egipcie, w wyniku którego zginęły 23 osoby. W zgodzie z Francją stwierdził, iż nie ma sensu wydawać oświadczenia w obronie tolerancji religijnej bez żadnych odniesień do konkretnych mniejszości, w tym wypadku chrześcijan, którzy zostali zaatakowani.
Źródło: