W Calais - francuskim mieście, gdzie znajdował się do niedawna wielki obóz migrantów - doszło do tragedii. Kierowca furgonetki na polskich numerach rejestracyjnych zginął w wyniku nielegalnych działań uchodźców - informuje francuskie radio Europe 1
Śmiertelny wypadek miał miejsce dziś, ok. godz. 3:45 nad ranem.
Wszystko przez zaporę z pni ustawionych na drodze przez imigrantów. Trzy pojazdy ciężarowe, próbując uniknąć zderzenia z niespodziewaną przeszkodą, gwałtownie wyhamowały. Jadąca za nimi furgonetka Renault Master na polskich numerach uderzyła w jedną z ciężarówek i zapaliła się.
Kierowca polskiego pojazdu zginął na miejscu. Jego tożsamość nie jest jeszcze znana.
Policja szybko aresztowała
dziewięciu imigrantów z Erytrei.
Polski MSZ weryfikuje informacje dotyczące tragedii. Polski konsul we Francji jest w stałym kontakcie z lokalnymi służbami.
Wielki obóz imigrantów w Calais, który znajdował się do niedawna w mieście, przez wiele lat budził negatywne emocje mieszkańców. Imigranci zabijali się bowiem wzajemnie, atakowali przejeżdżające pojazdy i panoszyli po mieście, zaczepiając Francuzów i turystów.
Wczoraj ambasada RP we Francji ostrzegała przed nocnymi przejazdami przez okolice Calais:
Warto też odnotować bezmyślną reakcję byłego europosła (a raczej euroosła) Marka Migalskiego na informację podaną przez portal Niezalezna.pl:
Źródło: niezalezna.pl,lavoixdunord.fr,europe1.fr
#Calais
#polska furgonetka
#imigranci
wg