Dziś odbędzie się koncert Ariany Grande w Paryżu. Impreza dojdzie do skutku mimo najwyższego stopnia zagrożenia atakiem terrorystycznym. To właśnie pod koniec koncertu piosenkarki w Manchesterze doszło do zamachu terrorystycznego, w którym zginęło 22 osoby, w tym dwoje Polaków, a ponad 120 zostało rannych.
Francuskie ulice patrolowane są przez policjantów oraz żołnierzy z bronią gotową do strzału. W tym kraju nadal obowiązuje stan wyjątkowy w związku z zagrożeniem ze strony islamskich terrorystów.
Został on wprowadzony we Francji w 2015 roku w celu zwalczania zagrożenia terrorystycznego. W maju tego roku przedłużono go do 1 listopada – poinformował wówczas prezydent Emmanuel Macron po spotkaniu na temat bezpieczeństwa państwa.
Decyzja o przedłużeniu obowiązywania przepisów o stanie wyjątkowym, ogłoszona w komunikacie Pałacu Elizejskiego,
została podjęta właśnie w następstwie zamachu terrorystycznego w Manchesterze na północy Wielkiej Brytanii. W ataku tym śmierć poniosły 22 osoby, w tym dwoje Polaków, a ponad 120 osób zostało rannych.
W czasie koncertu Grande
mają obowiązywać zaostrzone środki bezpieczeństwa – zapowiedziała paryska prefektura.
Imprezę zaplanowano w pałacu sportów w Bercy. Wokół niego mają czuwać dodatkowe patrole policji i wojska w cywilu. Szczególna uwaga ma zostać zwrócona na środki transportu miejskiego, które będą dowoziły widzów do Sali koncertowej.
Po południu na przylegających do Bercy ulicach i bulwarach ruch zostanie całkowicie wstrzymany – podaje tvp.info.
Źródło: tvp.info,niezalezna.pl
#zamach
#Paryż
#koncert
#Ariana Grande
#Manchester
mg