Łomża VIVE Kielce fantastyczny sezon przypieczętowała awansem do finału Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych w niemieckiej Kolonii.
Jesteśmy gotowi na walkę jak równy z równym z każdym zespołem na świecie. Wyszliśmy z pierwszego miejsca w grupie, w której mieliśmy bardzo trudnych rywali. To pozwoliło drużynie jeszcze mocniej uwierzyć w swoje siły i możliwości. Zawodnicy zdali sobie sprawę, że stać ich na bardzo dużo
- mówił przed spotkaniem z Telekomem Veszprem trener Talant Dujshebaev.
Szkoleniowiec polskiego zespołu, który został wybrany najlepszym trenerem tej edycji Ligi Mistrzów, nie rzucał słów na wiatr. Sobotni mecz półfinałowy z Węgrami był od początku bardzo zacięty. Do przerwy to Telekom prowadził 18:16, a ułamków sekund brakowało rywalom, by ta przewaga była jeszcze o bramkę wyższa.
Kielczanie w finale Ligi Mistrzów
Looks that almost is done for @kielcehandball but...
— EHF Champions League (@ehfcl) June 18, 2022
THIS IS COLOGNE! #ehffinal4 pic.twitter.com/4rnazQUFNr
Druga połowa jednak to był już koncert VIVE. Polski zespół szybko odrobił straty i po trafieniach rewelacyjnego Arkadiusza Moryty prowadził już 21:20. Później ta przewaga wzrosła do czterech bramek, co pozwoliło na w miarę spokojną końcówkę.
Finałowym rywalem kielczan będzie w niedzielę zwycięzca spotkania pomiędzy Barceloną, a THW Kiel.