Biało-czerwone, podobnie jak Hiszpania, na Euro nie dały rady mistrzyniom świata Francuzkom i pokonały Portugalię. Sytuacja przed ostatnim meczem grupowym była zatem jasna. Zwycięstwo dawało Polkom awans do drugiej fazy turnieju. Hiszpanii, która miała korzystniejszy bilans bramkowy, wystarczał remis.
Udany początek Polek
Już udowodniłyśmy, że potrafimy z nimi wygrać. Teraz chcemy to powtórzyć. Musimy grać bardzo dobrze w obronie i wychodzić z szybkim atakiem. Na pewno będziemy walczyć do ostatniego gwizdka
- mówiła przed spotkaniem Barbara Zima.
Po pierwszej połowie prowadzimy z Hiszpanią! 😍@POT_GOV_Pl @TeamORLEN pic.twitter.com/SVQryhQIw1
— Handball Polska (@handballpolska) December 2, 2024
Polskie szczypiornistki od początku grały mądrze i do końca pierwszej połowy zachowywały koncentrację. Były też zdecydowanie skuteczniejsze od rywalek pod bramką (ponad 70 procent udanych rzutów), a to przełożyło się na niewielkie, ale zasłużone prowadzenie.
W drugiej części meczu Biało-czerwone jeszcze podkręciły tempo i na tablicy wyników pojawił się znakomity rezultat 20:14. Chociaż do końca meczu pozostał ponad kwadrans, to podopieczne norweskiego trenera Arne Senstada kontrolowały sytuację i nie wypuściły zwycięstwa z rąk.