Robert Kubica w tegorocznym sezonie jest człowiekiem bardzo zapracowanym. Musi pogodzić dwie popularne na świecie serie wyścigowe – F1 i DTM. W DTM Polak debiutuje na torze Spa-Francorchamps. Kubica, zawodnik prywatnego zespołu BMW Orlen Team Art nie kryje, że czeka go bardzo trudne zadanie. W jednym z ostatnio udzielonych wywiadów przyznał, że w Belgii nie będzie łatwo:
Realistycznie oceniając, to na początku naprawdę mamy małe szanse. Nie dlatego, że zespół jest zły i nie dlatego, że ja nie potrafię jeździć. Tylko dlatego, że konkurencja jest bardzo mocna, bardziej doświadczona, ich pokonać nie jest łatwym zadaniem.
Robert Kubica studzi oczekiwania przed jego debiutem w DTM https://t.co/DYi21zAALr via @motorsport
— Motorsport.com Polska (@Motorsport_PL) July 31, 2020
Kubica dodał jednak, że druga połowa sezonu może być ciekawsza. „Będę miał wtedy więcej wiedzy i doświadczenia. To powinno zaprocentować”. Na Spa odbędą się dwa wyścigi – po jednym w sobotę i niedzielę. Każdy poprzedzą kwalifikacje.
Weekend szczelnie zapełniony! Jeżeli nie chcecie ominąć żadnego punktu programu F1 i DTM, łapcie harmonogramy i kibicujcie @alfaromeoracing i Robertowi #Kubica! pic.twitter.com/3Vb2CO9HOt
— ORLEN Team (@TeamORLEN) July 31, 2020