Reprezentacyjne koszulki - jedna z nazwiskiem Klotz, a druga z podpisami obecnych polskich kadrowiczów - trafiły do potomków Józefa Klotza, zamordowanego podczas Holokaustu zdobywcy, w 1922 roku, pierwszej bramki dla biało-czerwonych na arenie międzynarodowej.
Potomkowie polskiego piłkarza żydowskiego pochodzenia Józefa Klotza koszulki odebrali z rąk dyrektora departamentu komunikacji i mediów PZPN Janusza Basałaja kilka godzin przed meczem eliminacji mistrzostw Europy Polska - Izrael, który wieczorem rozegrany zostanie na PGE Narodowym.
Uroczystość odbyła się w stołecznej klubokawiarni Babel. Współorganizowała ją fundacja From The Depths, która dba o pamięć o ofiarach Holokaustu, a jednym z jej uczestników był znany izraelski trener Awram Grant, który od trzech lat ma także polskie obywatelstwo.
Bardzo się cieszę, że kultywowana jest pamięć o Józefie Klotzu, który tworzył historię polskiej reprezentacji. Dla mnie to także wzruszający moment, a samą inicjatywę uważam za wyjątkowo cenną
- powiedział były szkoleniowiec m.in. Chelsea Londyn czy reprezentacji Ghany.
Strzelec pierwszego gola dla Polski - Józef Klotz - został zamordowany przez Niemców w getcie w 1941 roku
Nice gesture by the Polish FA to honour Jozef Klotz, it’s first ever goalscorer, in the run-up to the #Poland v #Israel #Euro2020 qualifier tomorrow.
— Fare (@farenet) 9 czerwca 2019
Klotz was murdered by German Nazis in the Warsaw Ghetto in 1941. https://t.co/q8sybdwhUH pic.twitter.com/JavQNoYTUA
Urodzony w 1900 roku Klotz, syn żydowskiego szewca z Krakowa, strzelił gola z rzutu karnego w meczu Szwecja - Polska (1:2) rozegranym 28 maja 1922 roku w Sztokholmie. To był jego drugi i ostatni występ w reprezentacji; zadebiutował dwa tygodnie wcześniej w spotkaniu z Węgrami (0:3) na stadionie Cracovii.
Klotz był wówczas obrońcą Jutrzenki Kraków. Po kilku latach przeniósł się do Warszawy, gdzie zasilił szeregi miejscowego Makabi. W czasie wojny znalazł się w getcie, zginął w 1941 roku rozstrzelany przez hitlerowców podczas masowej egzekucji