Piłkarski mistrz Włoch Juventus Turyn zwolnił trenera Maurizio Sarriego – poinformowały media w Italii, a niedługo później klub oficjalnie ogłosił tę decyzję. Wczoraj Juventus Turyn, z Wojciechem Szczęsnym w bramce, został niespodziewanie wyeliminowany przez Olympique Lyon w 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Informację o zwolnieniu szkoleniowca podały m.in. "Gazzetta dello Sport" i "Corriere dello Sport", a następnie klub oficjalnie ogłosił rozstanie z Sarrim.
Turyński zespół niedawno po raz dziewiąty z rzędu triumfował w Serie A, ale zawiódł w dopiero co wznowionych rozgrywkach Champions League. W piątek Juventus odpadł w 1/8 finału, mimo zwycięstwa w rewanżowym meczu z Olympique Lyon 2:1. Pierwszy zaś zakończył się wygraną francuskiej drużyny 1:0.
Zdaniem włoskich mediów, po niepowodzeniu z Olympique doszło do "spotkania kryzysowego" z udziałem władz Juventusu Turyn. Zresztą prezydent Andrea Agnelli już wczoraj wieczorem zdefiniował ten sezon jako "słodko-gorzki".
- W kilku ostatnich latach Liga Mistrzów była marzeniem, teraz miała być celem. Odpadnięcie w ten sposób jest wielkim rozczarowaniem
– ocenił Agnelli, chwaląc m.in. Cristiano Ronaldo, zaś w odniesieniu do Sarriego odparł, że konieczna będzie analiza sezonu.
- Musimy ocenić, jak na nowo odkryć entuzjazm, którego potrzebujemy, aby rozpocząć kolejny sezon z pragnieniem wygrywania na każdej arenie
- dodał szef klubu.
Natomiast Sarri w wywiadzie dla włoskiego "Sky Sport" pytanie o jego przyszłość za obraźliwe w stosunku do włodarzy klubu. "Mam umowę, którą szanuję i nie spodziewam się niczego więcej" – przyznał. Wśród kandydatów na następcę 61-letniego szkoleniowca, który przed rokiem triumfował z Chelsea Londyn w Lidze Europy, ale wrócił do ojczyzny, by objąć "Starą Damę", wymienia się byłego trenera Tottenhamu Hotspur Mauricio Pochettino.
W Turynie czekają na triumf w Lidze Mistrzów już od 1996 roku. Głównie w tym celu przed rokiem zatrudniono Sarriego, który co prawda wywalczył z drużyną mistrzostwo Włoch, ale już w końcówce zmagań ligowych dyspozycja "Bianconerich" pozostawiała dużo do życzenia.
W czerwcu Juventus przegrał też z Napoli (klub Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika) w finale Pucharu Włoch.