Polska tenisistka jak huragan zmiata z kortów kolejne rywalki. W sobotnie popołudnie w Stuttgarcie Iga Świątek odniosła 22. zwycięstwo z rzędu, po dramatycznym spotkaniu eliminując z turnieju - dotychczas spisującej się na niemieckiej mączce znakomicie - Ludmiłę Samsonową.
Nie widziałam jej w akcji, ale widziałam wyniki. Wygląda na to, że z meczu na mecz jest coraz bardziej pewna siebie, a jej ranking też systematycznie idzie w górę. To wskazuje, że robi postępy
- powiedziała przed pojedynkiem Świątek.
Samsonowa okazała się niezwykle trudną rywalką i chociaż Polka prowadziła w pierwszym secie już 4:1, to ostatecznie partia - w tie-breaku - padła łupem Rosjanki. Iga znalazła się pod dodatkową presją i nie mogła już pozwolić sobie na pomyłki.
Iga Świątek awansowała do finału
The BALANCE on that slide ⚖️@iga_swiatek | #PorscheTennis pic.twitter.com/PwQNIOUjhu
— wta (@WTA) April 23, 2022
Sytuacja była trudna, ale 20-latka z Raszyna nie po raz pierwszy pokazała, że nie boi się wyzwań. Twardy trzygodzinny mecz zakończył się zwycięstwem Polki. W finale jej rywalką będzie Białorusinka Aryna Sabalenka, która we wcześniejszym spotkaniu pokonała Paulę Badosę.