Trzy polskie tenisistki wygrały w poniedziałek swoje pojedynki w pierwszej rundzie Wimbledonu. Z awansu cieszyła się między innymi Magda Linette. "Mam nadzieję, że uda mi się utrzymać dobry poziom także w dalszych rundach turnieju" - powiedziała poznanianka.
Poniedziałek w Wimbledonie był udany dla polskich tenisistek. Do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju zgodnie awansowały Maja Chwalińska, Katarzyna Kawa oraz Magda Linette.
Magda Linette z impetem weszła w swój pierwszy mecz na #Wimbledon 💪
— Polsat Sport (@polsatsport) June 27, 2022
Transmisje z Wimbledonu na sportowych antenach Polsatu. pic.twitter.com/ruVXUGVYPY
Nie było to ładne spotkanie, było w nim dużo błędów, ale byłam na to przygotowana, bo oglądałam moją przeciwniczkę wcześniej. Wiedziałam, że muszę być cierpliwa, że jak zagram swoje i będę panować nad wymianami, to powinno być dobrze
- mówiła Polka po zwycięstwie nad Meksykanką Fernandą Contreras Gomez 6:1, 6:4.
Nawiązując do meczów innych polskich tenisistek, które również awansowały do drugiej rundy, a wcześniej przebrnęły - podobnie jak Meksykanka - kwalifikacje, Linette przyznała, że nie obawiała się przeciwniczki, ale też jej nie lekceważyła.
Ranking jednak mamy różny, choć wiedziałam, że muszę zagrać dobry mecz
- wskazała 65. w zestawieniu WTA Polka nawiązując do 191. lokaty Contreras Gomez.
Mam nadzieję, że uda mi się zagrać lepsze mecze także w dalszych rundach turnieju, bo póki co zaczynam nieźle, a koło trzeciego meczu spada mój poziom, więc liczę, że zacznę trochę więcej tych dobrych kolejnych występów dokładać.
W drugiej rundzie Linette zagra z reprezentantką Niemiec polskiego pochodzenia Angelique Kerber. Z triumfatorką Wimbledonu 2018 i byłą liderką światowego rankingu przegrała w tym roku w ćwierćfinale turnieju na "mączce" w Strasburgu.
Na pewno czekam na rewanż za Strasburg, tam był dość wyrównany mecz, więc mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej.