Magdalena Fręch wygrała z Amerykanką Sloane Stephens 6:3, 6:3 w pierwszej rundzie tenisowego turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Strasburgu. Po niespodziewanym zwycięstwie z wyżej notowaną rywalką Polka była bardzo szczęśliwa i przyznała, że to był jeden z jej najlepszych pojedynków w karierze.
Magdalena Fręch w pierwszym secie dwukrotnie przełamała Amerykankę zajmującą 35. miejsce w rankingu WTA i triumfowała 6:3. W drugiej partii przełamała rywalkę na 4:2 i ostatecznie zwyciężyła 6:3. Fręch (54. WTA) mierzyła się ze Stephens po raz czwarty. Polska tenisistka przegrała trzy poprzednie pojedynki. Nieco ponad miesiąc temu uległa rywalce w Charleston 0:6, 2:6. Kolejną przeciwniczką Fręch będzie rozstawiona z "jedynką" Czeszka Marketa Vondrousova, która miała wolny los.
Frech as a daisy after coming through qualifying 🌼@MFrech97 takes out Stephens in Strasbourg to progress to the Round of 16!#IS24 pic.twitter.com/mPOSRWWcDr
— wta (@WTA) May 20, 2024
To był bardzo trudny mecz. Również pod względem mentalnym, bo przegrałam ze Sloane trzy razy. Starałam się grać agresywnie i to mi się udało. Jestem zszokowana, że znalazłam się w drugiej rundzie. To był jeden z najlepszych meczów w mojej karierze. Jestem gotowa na pojedynek z Marketą Vondrousovą. To będzie dobrze przygotowanie przed Roland Garros
- skomentowała Fręch w wywiadzie pomeczowym.
Wcześniej do drugiej rundy awansowała również Magda Linette, która wygrała z Rumunką Soraną Cirsteą 7:5, 7:5, a teraz zmierzy się z rozstawioną z numerem szóstym Rosjanką Jekateriną Aleksandrową.