Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Iga Świątek o krok od wielkiego finału turnieju mistrzyń. Na drodze Polki Aryna Sabalenka

W nocy z niedzieli na poniedziałek Iga Świątek zagra o awansu do finału turnieju WTA Finals w Fort Worth. Naprzeciw liderki światowego rankingu stanie Aryna Sabalenka. Polka pokonała tą rywalkę czterokrotnie w tym sezonie, ale w ubiegłorocznym turnieju mistrzyń, to Białorusinka była lepsza.

Iga Świątek o awans do finału turnieju mistrzyń zagra z Aryną Sabalenką
Iga Świątek o awans do finału turnieju mistrzyń zagra z Aryną Sabalenką
fot. twitter.com/iga_swiatek

Przed rokiem w Guadalajarze po zaciętym trzysetowym meczu Iga Świątek przegrała z Aryną Sabalenką, co przekreśliło jej szansę na awans do półfinału. Do tamtego turnieju obie przystępowały jednak z zupełnie innych pozycji niż obecnie - Sabalenka była wiceliderką światowego rankingu, ale w Meksyku występowała z "jedynką" pod nieobecność Australijki Ashleigh Barty. Polka była rozstawiona z numerem piątym.

Teraz sytuacja jest diametralnie inna. Świątek jest objawieniem sezonu - wygrała wielkoszlemowe French Open oraz US Open i po zakończeniu kariery przez Barty jest liderką rankingu z gigantyczną przewagą nad rywalkami. Jest pierwszą od czasu Czeszki Petry Kvitovej w 2011 roku tenisistką, która przed ukończeniem 22 lat awansowała do półfinału mastersa. Jako światowa "jedynka" wygrała 40 z 45 meczów, a nieco lepszą taką serią może się pochwalić tylko słynna Amerykanka Serena Williams, która odniosła 42 zwycięstwa.

Fantastyczny bilans z Igi z Sabalenką

Z Sabalenką wygrała wszystkie tegoroczne mecze: w półfinale turnieju w Dausze 6:2, 6:3, w finale w Stuttgarcie 6:2, 6:2, w półfinale w Rzymie 6:2, 6:1 i także w półfinale US Open w Nowym Jorku 3:6, 6:1, 6:4.

Z naszych poprzednich meczów postaram się wziąć dużo pewności siebie i przygotować się taktycznie na tej podstawie. Z drugiej strony wiem, że ten mecz w Nowym Jorku był bardzo zacięty i wyrównany, więc teraz wszystko się może wydarzyć. Na pewno nie zakładam, że potoczy się po mojej myśli. Zakładam, że będzie to bardzo wyrównane spotkanie i będzie trzeba walczyć o każdą piłkę

- przewiduje podopieczna Tomasza Wiktorowskiego.

Rywalka miała więcej czasu na odpoczynek

Przed półfinałem Świątek ma o dzień mniej na odpoczynek od Sabalenki, która swój trzeci grupowy mecz rozegrała w piątek. Trener Wiktorowski uważa jednak, że nie będzie to miało większego znaczenia.

To są normalne realia, bo na turniejach zdarzają się mecze dzień po dniu. To jest normalny scenariusz i nie zwracam specjalnie na to uwagi. Wiem, że Iga jest dobrze przygotowana i będzie gotowa na ten półfinał

- zapewnił szkoleniowiec.

Iga Świątek z Aryną Sabalenką zagrają w nocy z niedzieli na poniedziałek o godz. 2.00 polskiego czasu. Wcześniej w pierwszym półfinale Greczynka Maria Sakkari zmierzy się z Francuzką Caroline Garcią.

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#Iga Świątek #WTA finals #Aryna Sabalenka

jm