Środa przyniosła bardzo dużo emocji, kiedy rozgrywano pierwsze sześć gier fazy głównej Mistrzostw Świata w piłce ręcznej, rozgrywanych w Egipcie. W spotkaniu pełnym dramaturgii Norwegowie pokonali Portugalczyków 29-28, a decydującą piłkę "wyjął" bramkarz Norwegii w ostatniej sekundzie meczu.
Ostatni pojedynek dnia stał na najwyższym poziomie, gdzie oba zespoły walczyły akcja za akcję, piłka za piłkę. Wynik co chwilę zmieniał się, a kiedy tylko Norwegowie wychodzili na dwu- trzybramkowe prowadzenie, Portugalia włączała drugi bieg i odrabiała straty. Negatywnym bohaterem meczu został Victor Iturriza, który popełnił dwa kluczowe błędy, faulując rywali dwukrotnie na żółtą kartkę. To właśnie pod jego nieobecność, przy grze w osłabieniu Portugalczycy dali sobie wcisnąć decydujące o zwycięstwie rywali bramki. Najwięcej strzelił Sander Sagosen, lider klasyfikacji strzelców turnieju.
Portugalia - Norwegia 28-29 (14-16)
Najwięcej bramek dla Portugalii: 5 - Portela, Soares
Najwięcej bramek dla Norwegii: 6 Sagosen
Innym ciekawym pojedynkiem było starcie Rosjan z gospodarzami. Egipcjanie zagrali pewnie, do przerwy prowadząc wysoko 15-8. W drugiej połowie obudzili się gracze ze wschodu, raz po raz punktując, ale dziura punktowa z pierwszej części gry okazała się być nie do zasypania.
Rosja - Egipt 23-28 (8-15)
Najwięcej bramek dla Rosji: 8 - Kosorotow
Najwięcej bramek dla Egiptu: 8 - Shebib
Macedonia Północna - Słowenia 21-31 (9-13)
Szwajcaria - Islandia 20-18 (10-9)
Francja - Algieria 29-26 (16-14)
Szwecja - Białoruś 26-26 (11-15)