Krzysztof "Diablo" Włodarczyk miał w sobotę walczyć na gali Fame MMA w Warszawie. Znanego pięściarza zabraknie jednak podczas imprezy na PGE Narodowym, bowiem federacja postanowiła usunąć go w reakcji na zachowanie byłego mistrza świata.
Federacja Fame MMA poinformowała o wykluczeniu Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka. Pięściarza zabraknie zatem na zbliżającej się gali w Warszawie, a dalsza współpraca również jest bardzo wątpliwa. Federacja zareagowała w ten sposób, ponieważ 42-letni były bokserski mistrz świata nie stawił się na zaplanowanej przed walką konferencji prasowej.
Nieobecność zawodnika podczas konferencji świadczy o braku szacunku dla kibiców, rywala, wszystkich pozostałych zawodniczek i zawodników
- napisano w oficjalnym oświadczeniu.
Z inicjatywy prezesa Rafała Pasternaka władze FAME podjęły decyzję o usunięciu z federacji Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka.
— FAME MMA (@famemmatv) August 28, 2024
Nieobecność zawodnika podczas konferencji świadczy o braku szacunku dla kibiców, rywala, wszystkich pozostałych zawodniczek i zawodników. Dla nas…
Włodarczyk swoją absencję na konferencji tłumaczył, że "nie chcę jeździć w tę i z powrotem", gdy kilka dni przed walką przebywa na obozie przygotowawczym. Krzysztof Włodarczyk nerwowo reagował też podczas jednego z programów, który miał promować galę Fame MMA. Gdy do studia zadzwonił inny pięściarz - Artur Szpilka, to Włodarczyk w odpowiedzi na negatywne komentarze "Szpili"... opuścił studio.
Włodarczyk w 2011 roku trafił do szpitala po przedawkowaniu środków antydepresyjnych. Trzy lata temu natomiast trafił do więzienia, gdy został skazany na karę pozbawienia wolności na pięć miesięcy za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.