Polscy skoczkowie zdominowali sobotni konkurs Pucharu Świata w Titisee-Neustadt. Kamil Stoch, który stanął na najwyższym stopniu podium nie doczekał się jednak hymnu. Organizatorzy zawodów wydali oświadczenie w którym przepraszają za tą sytuację tłumacząc się problemami technicznymi.
Kamil Stoch w fenomenalnym stylu rozpoczął nowy rok i w sobotę w niemieckim Titisee-Neustadt po raz trzeci z rzędu wygrał konkurs Pucharu Świata. Podczas tradycyjnej ceremonii kończącej zawody nastąpił jednak spory zgrzyt, bo organizatorzy nie odegrali Polakowi hymnu.
W niedzielę wydano oświadczenie w którym zamieszczono przeprosiny za zaistniałą sytuację.
Nigdy nie było naszą intencją by zadrwić bądź uchybić polskiej drużynie. Zawsze cieszymy się z udziału polskich skoczków i polskich fanów, którzy zawsze stwarzali niezwykłą atmosferę na naszym obiekcie. (...) Żałujemy, że z przyczyn technicznych nie uhonorowano zwycięstwa Kamila odegraniem narodowego hymnu. Chcieliśmy formalnie przeprosić polskich skoczków, polską federację, polskich fanów i wszystkich Polaków
- czytamy w oświadczeniu.
Drugi konkurs w Titisee-Neustadt rozpocznie się w niedzielę o 16.30. Godzinę wcześniej zaplanowana jest seria próbna.