PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

"Jutro sami zaśpiewamy". Niemcy nie odegrali polskiego hymnu dla Kamila Stocha!

Do niedopuszczalnej sytuacji doszło dzisiaj podczas dekoracji zwycięzców konkursu skoków narciarskich w niemieckim Titisee-Neustadt. Organizatorzy nie zagrali hymnu dla triumfatora zawodów - Kamila Stocha. - Jutro sami zaśpiewamy - skomentował zdarzenie polski skoczek.

Kamil Stoch
Kamil Stoch
fot. Marzecky - Own work, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=50138099

Trwa znakomita passa polskich skoczków, a w szczególności Kamila Stocha - po triumfie w Turnieju Czterech Skoczni, dzisiaj polski mistrz pewnie zwyciężył w konkursie Pucharu Świata w niemieckim Titisee-Neustadt. Na najniższym stopniu podium stanął także inny z naszych skoczków, Piotr Żyła.

Niestety, na triumfatora podczas dekoracji czekało niemiłe zaskoczenie. Otóż organizatorzy nie odegrali - co jest pewnym zwyczajem - hymnu dla zwycięzcy. Mazurek Dąbrowskiego nie zabrzmiał na skoczni w Titisee-Neustadt, a sytuacja nie przeszła bez echa wśród polskich komentatorów. Zaskoczenia nie kryli także nasi skoczkowie.

- Jutro sami zaśpiewamy

- powiedział Stoch.

Filip Czyszanowski, dziennikarz TVP Sport, napisał na Twitterze, że prawdopodobnie organizatorzy "zapomnieli przygotować" polskiego hymnu.

"Faktycznie, zwycięstwo Polaka w PŚ to sensacja niczym Koreańczyk na podium" - pisze Czyszanowski.

 

 

 



Źródło: niezalezna.pl

md