Polscy skoczkowie zajęli szóste miejsce w konkursie drużynowym na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. W trudnych warunkach poradzili sobie najlepiej Austriacy. Na podium znalazła się także Słowenia oraz Niemcy.
Konkurs drużynowy skoczków w Pekinie rozpoczął się w bardzo powolnym tempie. Zmienny i mocny wiatr spowodował, że liczne grono zawodników musiało czekać cierpliwie na zielone światło. Piotr Żyła i Dawid Kubacki w tej wietrznej ruletce nie trafili najlepiej. Świetnie spisał się w pierwszej serii natomiast Kamil Stoch - 137 metrów i trzeci wynik indywidualnie. Dużo powodów do radości dał polskim kibicom także Paweł Wąsek - 131,5 m.
W efekcie podopieczni trenera Michala Dolezala na półmetku zajmowali szóste miejsce ze stratą 22 punktów do trzecich Norwegów. Prowadzili - znakomicie dysponowani na igrzyskach - skoczkowie ze Słowenii, którzy wyprzedzali Austrię.
Jest dobrze 👍#HomeOfTheOlympics #Beijing2022 #Pekin2022 #skijumping #skijumpingfamily pic.twitter.com/FIgPyQR1ak
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 14, 2022
W drugiej serii Piotr Żyła spisał się zdecydowanie lepiej. 125,5 metra i spora rekompensata punktowa za wiatr - na tle rywali z tej samej grupy mistrz świata z Oberstdorfu wypadł znakomicie. Pozwoliło to Biało-czerwonymi minimalnie wyprzedzić Japonię (różnica wynosiła zaledwie 0,6 pkt.), ale także Niemców i awansować na czwartą lokatę. Wskaźniki dotyczące podmuchów wiatru na skoczni nadal szalały, a na prowadzenie wysunęła się Austria.
Było dobrze, a po chwili zrobiło się gorzej. Za głowę po swojej próbie złapał się Paweł Wąsek - 120 metrów i medalowe nadzieje znów zaczęły się oddalać. Polacy ex aequo z Japonią na piątym miejscu, ale strata do podium zamiast maleć, to wzrosła do 27,5 pkt.
Niestety... ❌#HomeOfTheOlympics #Beijing2022 #Pekin2022 #skijumping #skijumpingfamily pic.twitter.com/Z0Hx6eFqZA
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 14, 2022
Pojedynek Polsko - Japoński zdecydowanie na naszą korzyść rozstrzygnął Dawid Kubacki, który lądował na 126 metrze. Jednak przed ostatnią grupą skoczków podium wydawało się już być poza zasięgiem. Tym bardziej, że Markus Eisenbichler huknął aż 139,5 metra radując trenera niemieckiej ekipy Stefana Horngachera.
W okolicach zielonej linii lądował Kamil Stoch, ale 127,5 metra nie wystarczyło by wygrać z Ryoyu Kobayshim. Biało-czerwoni kończą konkurs na szóstym miejscu. Złoto dla Austrii, srebro dla Słowenii, na podium stanie także drużyna Niemiec.
Polscy skoczkowie udział w igrzyskach olimpijskich w Pekinie kończą z brązowym medalem Dawida Kubackiego na obiekcie normalnym.
Austriacy mistrzami olimpijskimi! Polacy na szóstym miejscu #Pekin2022 #skijumpingfamily pic.twitter.com/jxobA6FgSE
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) February 14, 2022