Kamil Stoch był najlepszym z polskich skoczków w piątkowym konkursie w Oberstdorfie, który rozpoczął 72. Turniej Czterech Skoczni. Trzykrotny mistrz olimpijski zajął wprawdzie dopiero 17. miejsce, ale po zawodach był mimo wszystko uśmiechnięty.
Andreas Wellinger wygrał inauguracyjny konkurs Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie. Polscy kibice mają umiarkowane powody do zadowolenia bowiem Biało-czerwonych zabrakło w czołówce, ale Kamil Stoch - zwłaszcza drugą próbą na odległość 133 metry - udowodnił, że wciąż może uzyskiwać doskonałe wyniki.
Dobre skoki w konkursie na pewno dodają wiary w siebie. Wczoraj brakowało energii, były skoki spóźnione, był szereg innych błędów. Dziś skoki były tylko spóźnione, więc można powiedzieć, że jest to krok do przodu
- powiedział Stoch w rozmowie z Eurosportem.
No i wreszcie dobry (romansujący nawet z bardzo dobrym) skok Kamila 👋#TCS #Oberstdorf #skijumpingfamily pic.twitter.com/XepDx6slUR
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) December 29, 2023
Trzykrotny mistrz olimpijski przyznał, że jest optymistą w kwestii dalszych startów, chociaż zauważył, że do poprawy wyników potrzeba również cierpliwości.
Do drugiej serii oprócz Stocha awansowali także Piotr Żyła (ostatecznie był 28.) oraz Dawid Kubacki, który zajął 27. miejsce. Ogromną niespodzianką jest odpadnięcie po pierwszej serii obrońcy trofeum Halvora Egnera Graneruda.
Kolejny konkurs Turnieju Czterech Skoczni - tradycyjnie w Nowy Rok w Garmisch-Partenkirchen. Dzień wcześniej odbędą się kwalifikacje.