Halvor Egner Granerud wygrał 71. edycję Turnieju Czterech Skoczni. Norweg triumf przypieczętował zwycięstwem w konkursie w Bischofshofen. Dawid Kubacki w piątek zajął trzecie miejsce, a w klasyfikacji generalnej TCS ustąpił tylko Granerudowi.
W pierwszej serii jako pierwszy z Biało-czerwonych na belce usiadł Paweł Wąsek. Zmierzył się z Austriakiem Janem Hoerlem, który skoczył znakomicie - 135,5 metra. Wynik Polaka wypadł w tym zestawieniu blado - zaledwie 123,5 m oznaczało szybkie pożegnanie z konkursem w Bischofshofen.
Zdecydowanie lepiej zaprezentował się Piotr Żyła, który pomimo mocnych podmuchów wiatru w plecy lądował na 133,5 m i zdecydowanie pokonał Domena Prevca. Stefan Hula (125 m) nie dał natomiast rady Ryoyu Kobayashiemu. Japończyk pokazał klasę szybując 134,5 metra. Bombę odpalił chwilę później Stefan Kraft - 141 metrów oznaczało lądowanie poza rozmiarem skoczni.
Sędziowie nie czekali długo i natychmiast po skoku Austriaka obniżyli platformę startową. Nie przeszkodziło to Kamilowi Stochowi. Kapitalna próba Polaka, który doleciał do 138 metra i uśmiechał się od ucha do ucha pewny miejsca w ścisłej czołówce na półmetku konkursu kończącego Turniej Czterech Skoczni.
🇦🇹 Clemens Leitner ❌
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) January 6, 2023
🇵🇱 Kamil Stoch ✅
"Rakieta z Zębu" odpaliła❗️#skijumpingfamily #TCS pic.twitter.com/ux5p6z2BE4
Jeszcze dalej lądował Anze Lanisek - 140,5 metra. Takiego wyczynu nie mógł powtórzyć Jan Habdas (121,5 m), który wyraźnie przegrał w polskim starciu z Dawidem Kubackim. Wicelider 71. edycji TCS jak zwykle potężnie wybił się z progu i poleciał 135,5 metra.
Po swoim skoku ustępował tylko Laniskowi, ale na górze pozostał jeszcze Halvor Egner Granerud. Norweg, który przed konkursem w Bischofshofen prowadził w turnieju, ponownie skoczył znakomicie 139,5 m. Oznaczało to prowadzenie po pierwszej serii przed Laniskiem i Kubackim.
Do drugiej serii awansowało trzech Polaków - dwunaste miejsce zajmował Piotr Żyła, szósty był Kamil Stoch, a Dawid Kubacki ustępował tylko Anze Laniskowi i Halvorowi Egnerowi Granerudowi.
👍👍👍#skijumpingfamily #TCS pic.twitter.com/n6jKwgTLv6
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) January 6, 2023
Żyła walczył do końca o odległość i telemark wykonał na zielonej linii - 136 metrów - dało mu identyczną notę punktową, jak u liderującego przez moment Clemensowi Aignerowi. "Wiewiór" w Bischofshofen ostatecznie zajął dziesiąte miejsce.
Półtora metra bliżej od kolegi z reprezentacji Polski wylądował Kamil Stoch. Niedługo później rozpoczęła się walka o podium w Bischofshofen. Zepsuł swoją próbę Stefan Kraft, któremu nie pomógł też wiatr - zaledwie 127,5 metra. Zdecydowanie dalej lądował skaczący po Austriaku Dawid Kubacki. To był piękny lot Polaka! 140 metrów i pewne prowadzenie! Metr bliżej wylądował Anze Lanisek, ale o 1,8 punktu wyprzedził naszego mistrza świata.
Halvor Egner Granerud wygrywa w #Bischofshofen i triumfuje w 71. Turnieju Czterech Skoczni!
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) January 6, 2023
Dawid Kubacki trzeci w dzisiejszym konkursie i drugi w klasyfikacji generalnej całego turnieju!
#skijumpingfamily pic.twitter.com/JLUPA96S84
Halvor Egner Granerud przypieczętował swój triumf w Turnieju Czterech Skoczni startując z obniżonego rozbiegu. 143,5 metra! Poza rozmiar obiektu! Zwycięstwo w Bischofshofen i w całym cyklu.